Na temat nieprawidłowego parkowania w Olsztynie napisano i powiedziano już wiele. Wydawać by się mogło, że krytyczne uwagi w końcu dotrą do zmotoryzowanych i na drogach, chodnikach, parkingach zapanuje porządek. Płonne to jednak nadzieje.
Kolejnego dowodu na lekceważenie zasad współżycia społecznego i przepisów ruchu drogowego dostarczył nam Bartłomiej Jasiński, sekretarz Rady Osiedla Generałów. Zwrócił naszą uwagę na parking przy ul. Sikorskiego, na wysokości ul. Berlinga. Parkujące tam samochody, szczególnie ciężarówki, znacznie utrudniają przejazd i przechodzenie ścieżką pieszo-rowerową przylegającą do parkingu.
- Problem występuje od lat - mówi Bartłomiej Jasiński. -
Parking wybudowano tak, że styka się on bezpośrednio ze ścieżką dla pieszych i rowerzystów biegnącą wzdłuż ulicy Sikorskiego. Kierowcy zwyczajowo dojeżdżają kołami do krawężnika parkingu, więc część karoserii wystaje poza parking i zajmuje fragment ścieżki. Można to było tolerować, gdy chodziło o samochody osobowe. Chociaż przeszkadzały pieszym i rowerzystom, to pozostawało jeszcze wolne ok. 2 metrów ścieżki. Ale od pewnego czasu na parkingu pojawiły się ciężarówki, których skrzynie ładunkowe wchodzą głęboko w ścieżkę. To nie tylko niezgodne z przepisami, ale również niebezpieczne, szczególnie dla rowerzystów, którzy często korzystają z tej ścieżki.Dziś (5.08) w południe w sposób opisany przez Bartłomieja Jasińskiego parkowało kilka samochodów, w tym dwa samochody ciężarowe: meblowóz i chłodnia.
- Meblowóz stoi na parkingu od kilku miesięcy - mówi Jasiński. -
Chłodnia pojawiła się kilka dni temu i praktycznie zatarasowała ścieżkę. Do dyspozycji pieszych i rowerzystów z ponad dwumetrowej szerokości ścieżki zostało tylko kilkadziesiąt centymetrów.Bartłomiej Jasiński podkreśla, że wspomniana ścieżka rowerowa jest wspólną dla pieszych i rowerzystów ścieżką „tranzytową” z Jarot do centrum Olsztyna. Na wysokości ul. Berlinga jest stosunkowo wąska.
Zgodnie z kodeksem drogowym zatrzymanie lub postój pojazdu samochodowego o masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 tony na chodniku są dozwolone m.in. pod warunkiem, że szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 metra.
-
Moim zdaniem, takie ciężarówki w ogóle nie powinny stać na osiedlowym parkingu - mówi Jasiński.
- Również ustawienie ich w poprzek ścieżki narusza warunki parkowania na chodnikach. Sprawą powinna zająć się policja drogowa. W trosce o bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów korzystających z przeznaczonej dla nich ścieżki.******
Red. Materiał wysłaliśmy do rzecznika prasowego KWP w Olsztynie z prośbą o zbadanie sprawy przez policjantów.
Z D J Ę C I A