(fot. archiwum)
Choć główna część turnieju Swatch FIVB World Tour Mazury Open w Starych Jabłonkach zacznie się dopiero we wtorek (4.08), wielkich emocji nie brakowało już w dziś. Najpierw Hotel Anders, którego właściciel Andrzej Dowgiałło jest promotorem turnieju, obiegła wiadomość, że tym razem nad jezioro Szeląg Mały nie przyjdzie mistrz olimpijski z Aten, trzykrotny medalista olimpijski Emanuel Rego. Potem z rozgrywkami, które na dobre się jeszcze nie zaczęły, pożegnały się trzecie przed rokiem Carolina i Maria Clara Salgado.
Grający w siatkówkę plażową Brazylijczycy i Brazylijki nie mają łatwego życia. Choć umiejętności mają spore i w każdym turnieju należą do faworytów, najpierw muszą się przebić przez krajowe eliminacje. Rozgrywane zawsze dzień przed startem turnieju głównego spotkania są koszmarem dla krajów, z których chcą wystartować więcej niż cztery pary. Trzy dostają się do głównej drabinki, podczas gdy kolejne walczą o miejsce... w eliminacjach. Właśnie dlatego bratobójcze spotkania stoczyły w poniedziałek Brazylijki i Niemki. Dopiero tie-break pozwolił uratować się parze Pohl-Rau, reprezentującym Niemcy w igrzyskach w Pekinie. Tyle szczęścia nie miały bohaterki ubiegłorocznych zmagań w Starych Jabłonkach - czwarte w 2008 roku Renata i Talita przegrały już w półfinale krajowych eliminacji, a trzeci duet „Mazury Open” 2008, czyli siostry Salgado, poległy 1:2 po nerwowym, pełnym napięcia spotkaniu z Vivian i Vieirą. I to właśnie ta para zagra w turnieju głównym.
Tematem dnia w Starych Jabłonkach była też kontuzja Emanuela Rego, którzy w parze z Ricardo Santosem wygrał Swatch FIVB World Tour Mazury Open cztery razy, za piątym razem zajmując trzecie miejsce.
- Jestem załamany, że nie mogę przyjechać na jeden z moich ulubionych turniejów. Lekarze powiedzieli, że nie mogę zagrać, ręka boli zbyt mocno. Muszę odpocząć. A tak czekałem na wyjazd do Polski. Uwielbiam Stare Jabłonki - mówił Emanuel Rego, który od 2002 roku, od momentu, gdy zaczął grać w parze z Ricardo, nie doznał żadnej kontuzji i nie opuścił żadnej imprezy.
Obaj zawodnicy zdecydowali, że Ricardo przyjedzie na turniej. Wielka gwiazda światowej siatkówki plażowej zagra w parze z... 43-letnim Franco Neto. Franco to zwycięzca World Touru z 1993 i 1995 roku, wybierany też najbardziej lubianym i inspirującym siatkarzem całych rozgrywek w latach 2006 i 2007. Nowa para - przez ostatnie 7 lat Ricardo nie grał z żadnym innym partnerem niż Emanuel! - zagra w turnieju głównym dzięki wysokiemu rankingowi Ricardo i przepisom, które pozwalają raz w sezonie dokonać takiej zmiany.