W rozegranym wczoraj spotkaniu 2. kolejki rozgrywek II ligi OKS 1945 Olsztyn pokonał Olimpię Elbląg 2:0.
Sobotnie spotkanie było pierwszym pojedynkiem obu drużyn od kwietnia ubiegłego roku. Wówczas jeszcze w III lidze górą z meczu rozegranego w Elblągu wyszli gospodarze, którzy wygrali 3:0. Wczoraj doszło do rewanżu, gdyż tym razem ze zwycięstwa cieszyli się olsztynianie.
Wygraną należy uznać za niebywały sukces gdyż po ostatnich słabych występach w Rzeszowie i Bytowie (na inaugurację rozgrywek OKS zremisował bezbramkowo z Resovią a w środę uległ Bytovii w rundzie wstępnej Pucharu Polski 1:2) kibice obawiali się o wynik derbowego starcia. Tym bardziej, że Olimpia zdecydowanie lepiej rozpoczęła nowy sezon, wygrywając z Wigrami Suwałki i o mały włos nie sprawiając niespodzianki w Pucharze Polski, gdzie dopiero po dogrywce elblążanie przegrali z I-ligową Pogonią Szczecin.
Gospodarze nie zawiedli jednak prawie trzech tysięcy kibiców zgromadzonych na stadionie przy al. Piłsudskiego. Widzowie zobaczyli co prawda dość wyrównane spotkanie, lecz to gospodarze cieszyli się ze zdobycia dwóch bramek. Pierwszą po podaniu Bogdana Miłkowskiego, zdobył w 36 minucie meczu Łukasz Suchocki. Drugą w 61. minucie zawodów dołożył Paweł Alancewicz. Zerowe konto strat olsztynianie zawdzięczają jak zwykle dobrze dysponowanemu Danielowi Iwanowskiemu, który ponownie udowodnił, że półroczna przerwa w grze nic mu nie zaszkodziła.
Warto zanotować też, że wczorajsza frekwencja w Olsztynie jest jak dotąd największą w obecnych rozgrywkach II ligi. OKS dzięki zwycięstwu awansował na czwarte miejsce w tabeli i przy ewentualnych dzisiejszych potknięciach LKS-u Nieciecza i Ruchu Wysokie Mazowieckie utrzyma je co najmniej do następnej kolejki. Stawce po dwóch kolejkach przewodniczą Świt Nowy Dwór Mazowiecki i Pelikan Łowicz.
Kolejne spotkanie OKS rozegra w niedzielę 9 sierpnia w Niecieczy z miejscowym LKS-em.