Dwa tygodnie temu w „Olsztyn24” opublikował moje spostrzeżenia o zaniedbaniach w pielęgnacji zieleni na placu Jana Pawła II, pod olsztyńskim ratuszem. W tej sprawie skierowałem też e-maila do Wydziału Ochrony Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta, odpowiedzialnego za miejską zieleń. O dziwo - otrzymałem odpowiedź, za którą dziękuję. Oto ona.
„W odpowiedzi na korespondencję w sprawie zieleni na Placu Jana Pawła II uprzejmie informuję, że zlecono firmie wykonawczej zajmującej się utrzymaniem i pielęgnacją zieleni w mieście pilne usunięcie obumarłych roślin, wypielenie kwietników oraz ich podlewanie. Wydział Środowiska i Zieleni Referat Utrzymania Zieleni”Jako zakochany w swoim mieście mieszkaniec, ale ostatnio niedowierzający urzędnikom, w niedzielę wybrałem się z przyjaciółmi na spacer pod ratusz. Tam stwierdziliśmy, że trawę skoszono, zielsko wypielono, a ziemię przykryto warstwą kory. Teraz jest ładnie, zielony dywanik trawy śmiało mógłby konkurować z murawą pola golfowego w Naterkach. No i kora uchroni ziemię przed wysychaniem i zabezpieczy klomb przed zielskiem. O podlewaniu się nie wypowiadam, bo ostatnio pani aura była bardzo łaskawa i nie żałowała nam opadów.
Nie mogę jednak zrozumieć, dlaczego pozostawiono na klombie usychającą, największą tuję i inne obumarłe rośliny (patrz - zdjęcia). Czyżby to były „pomniki przyrody” albo jakieś „olsztyńskie cuda natury”?
Szanowni urzędnicy, bądźcie konsekwentni w działaniu. Nie wystarczy odpisać na e-maila, ale trzeba dopilnować realizacji zlecenia, tym bardziej, że rzecz ma miejsce pod pod bokiem Waszych biur, Prezydenta Miasta Olsztyna, na placu Jana Pawła II. Anglicy mówią „think and chek” (pomyśl i sprawdź), zaś Rosjanie powiadają „dowieraj, no prowieraj” (wierz, ale sprawdzaj).
Przy okazji pozwalam sobie zauważyć, że podobny problem występuje na Starym Mieście. Tuje przy Wysokiej Bramie, przy witrynach sklepów, kawiarniach i letnich ogródkach „porażają” zielenią. Zaprzyjaźniony ogrodnik powiedział mi, że w miejscach reprezentacyjnych, eksponowanych podsychające i chore tuje wymienia się na zdrowe i zielone, by nie straszyły swoim widokiem.
Z D J Ę C I A