Konrad Lenkiewicz przewodniczącym komisji kultury, promocji i turystyki Rady Miasta
Radny Konrad Lenkiewicz z klubu radnych Platformy Obywatelskiej, w „cywilu” właściciel Centrum Kultury Filmowej Awangarda 2 w Olsztynie, został dziś (3.07) wybrany na nowego przewodniczącego komisji kultury, promocji i turystyki olsztyńskiej Rady Miasta. Wybory przeprowadzono w tydzień po rezygnacji dotychczasowego przewodniczącego komisji Jana Tandyraka, który zrezygnował z funkcji „z powodów osobistych”, chociaż w korytarzach olsztyńskiego ratusza mówi się o rychłym orzeczeniu sądu administracyjnego, mającym potwierdzić wygaśnięcie mandatu radnego Jana Tandyraka.
-
Moją kandydaturę na przewodniczącego komisji zgłosił Jan Tandyrak - mówi Konrad Lenkiewicz. -
Byłem jedynym kandydatem. Głosowanie było jednomyślne. Jedynie ja wstrzymałem się od głosu.Nowy przewodniczący wskazuje trzy najważniejsze zadania stojące przed nim i przed kierowaną przez niego komisją: wdrożenie strategii promocji Olsztyna, zwiększenie środków budżetowych na kulturę, promocję i turystykę w budżecie miasta oraz zacieśnienie współpracy z departamentem kultury Urzędu Marszałkowskiego i Starostwem Powiatowym w Olsztynie.
-
Pierwsza z ważnych spraw to strategia promocji miasta - mówi nowy Lenkiewicz. -
Chociaż od początku nie byłem entuzjastą projektu zaproponowanego przez krakowską Eskadrę, to strategia promocji została zatwierdzona przez Radę Miasta i jako taka musi być realizowana. Zaznaczam jednak, że dla mnie strategia promocji jest projektem otwartym i elastycznym. Dlatego będę apelował do środowisk związanych z olsztyńską kulturą, żeby przedstawiały swoje plany i projekty, by mogły one być wpisywane zarówno w strategię promocji, jak i w ideę wyrażaną hasłem „Olsztyn - przestrzeń radości”.
Zdaniem Konrada Lenkiewicza teraz trzeba zrobić wszystko, by wspomniane hasło stało się „marką”, nie tylko w Polsce. Bardzo pomocne w działaniach promocyjnych mogą być pomysły i projekty organizacji zrzeszających mieszkańców Olsztyna.
-
Po raz kolejny apeluję do środowisk związanych z olsztyńską kulturą, by przedstawiali nam swoje plany - mówi nowy przewodniczący. -
Proszę jednak, by nie stawiano nas - radnych „pod ścianą”, jak często bywało do tej pory. Zdarzało się na przykład, że ciekawe wydarzenie organizowano w czerwcu, a komisja dowiadywała się o tym w maju. To zdecydowanie za późno, by najciekawsze nawet projekty wesprzeć finansowo. Chociaż staram się rozumieć, że artyści wiele rzeczy robią na ostatnią chwilę, to reżimy związane z wydatkowaniem budżetowych pieniędzy są ostre. Nie można z dnia na dzień znaleźć pieniędzy do dofinansowanie imprezy. Komisja o takiej potrzebie powinna wiedzieć z bardzo dużym wyprzedzeniem, najlepiej na etapie planowania budżetu na rok następny. Wtedy organizatorzy mogą liczyć na naszą wielką życzliwość.Konrad Lenkiewicz deklaruje też, że będzie zabiegał o zwiększenie środków w budżecie miasta na kulturę, promocję i turystykę.
-
Bez pieniędzy nie można dobrze sprzedać ani marki „Olsztyn”, ani realizowanych w mieście programów - tłumaczy. -
Z nieukrywaną satysfakcją wczoraj w Warszawie zobaczyłem reklamę na dużych billboardach Alison Moyet, która w lipcu będzie gościła w Olsztynie z jedynym koncertem w Polsce. Bez takiego wyjścia poza Olsztyn, wyjścia na całą Polskę, i to z bardzo szeroką reklamą medialną, nie zdołamy wypromować tego co dzieje się w naszym mieście. A pamiętajmy, że Olsztyn jest naprawdę unikatowym miastem, zarówno jeżeli chodzi o położenie, jak i ofertę kulturalną. Więc będziemy starali się prezydentowi „wiercić dziurę w brzuchu”, by środki były zdecydowanie większe. Ostatnia z najważniejszych na dziś spraw dla nowego przewodniczącego komisji kultury, promocji i turystyki Rady Miasta to współpraca z samorządem wojewódzkim i powiatowym.
-
Musimy zacieśnić współpracę z departamentem kultury Urzędu Marszałkowskiego i z olsztyńskim Starostwem Powiatowym - mówi Konrad Lenkiewicz. -
Powinniśmy podejmować wspólne działania w sprawach imprez, które i tak dzieją się w Olsztynie. Myślę chociażby o Spotkaniach Zamkowych „Śpiewajmy Poezję”, czy o festiwalu teatralnym „Demoludy”. Te imprezy są co prawda finansowane z budżetu marszałka przy wsparciu miasta, ale obserwatorów to niewiele interesuje. Takie działania wojewódzkich instytucji kulturalnych powinniśmy wzmacniać. A Urząd Marszałkowski w swoich działaniach powinien bardziej promować Olsztyn jako stolicę regionu.Chociaż nikły udział olsztyńskich radnych w wydarzeniach kulturalnych w mieście mógłby świadczyć o braku większościowego wsparcia w Radzie Miasta dla spraw kultury, nowy przewodniczący zapewnia, że jest inaczej.
-
Myślę, że w Radzie Miasta jest koalicja na rzecz kultury - mówi. -
Proszę mi wierzyć, że wszyscy członkowie komisji są bardzo przychylni kulturze. A nieobecność radnych na ważnych wydarzeniach kulturalnych? Może to kwestia czasu, może uczestnictwa w innych wydarzeniach. Tak się składa, że zarówno ja, jak i Elżbieta Fabisiak (wiceprzewodnicząca komisji kultury, promocji i turystyki RM - przyp. red.)
często uczestniczymy w wydarzeniach kulturalnych, ale my z kulturą jesteśmy bezpośrednio związani od wielu lat. W związku z tym, to nie funkcja radnego pcha mnie do uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych. Kulturą żyję na co dzień. Uważam siebie za jednego z twórców kultury olsztyńskiej. Zapewniam jednak, że wszyscy olsztyńscy radni są kulturze przychylni.
Z D J Ę C I A