Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Jest taki sklep w Olsztynie, gdzie można kupić najzdrowsze na świecie produkty - naturalny miód pszczeli i wszystko, co pracowite pszczoły produkują. O sklepie, miodzie, propolisie, dwójniakach i innych owocach pracy pszczelarzy rozmawiamy z panią Wiesławą Podgórską z Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Olsztynie, prowadzącej m.in. sklep pszczelarski „Maja”.

- Do tej pory kupowałem miód w supermarketach. A okazuje się, że w Olsztynie jest sklep, gdzie można kupić miód „z pierwszej ręki”...

- Nasz sklep istnieje od 2002 r. Należy do Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy. Sprzedajemy m.in. zdrowy miód z pasiek naszych pszczelarzy. Za jego najwyższą jakość mogę ręczyć.

- Co w waszym sklepie może kupić zwykły klient? - Mamy naturalne miody, prosto z pasiek. Sprzedajemy też wiele artykułów wytwarzanych z pszczelich produktów, głównie z kitu pszczelego, tzw. propolisu.

- Do czego możne służyć propolis?

- To jest ekstra lek. Pięknie pachnie. Samo wąchanie jest lecznicze, taka inhalacja. Dziesięć deko propolisu trzeba zalać 0,5 litra spirytusu i postawić w ciemnej butelce na 14 dni. Codziennie butelką trzeba lekko potrząsnąć. Po dwóch tygodniach roztwór zlewa się. Otrzymujemy doskonały lek na serce, wątrobę, żołądek, na wszelkie organy wewnętrzne. Używa się go jak kropli. Kilka, kilkanaście kropli nalewa się na cukier lub na wodę. Lek dodaje siły, zabija bakterie, nie dopuszcza do przeziębień.

- Nie tylko kit pszczoły produkują...

- Drugim produktem pszczelim jest pyłek. Kiedy pszczoła zbiera nektar z kwiatów, do ula na nóżkach przynosi pyłek kwiatowy. Pszczoły robotnice przerabiają ten pyłek w swoich gruczołach, zlepiają w grudki, które potem pszczelarz wybiera z ula i suszy. Wysuszony pyłek nadaje się bezpośrednio do spożycia. Łyżeczka takiego pyłku do bomba witaminowa. Można takie grudki pyłku łyżeczką włożyć do ust i popić wodą, ale wtedy duża część witamin jest niszczona przez kwasy żołądkowe. Najlepiej więc wieczorem do pół szklanki letniej, przegotowanej wody wsypać łyżkę stołową pyłku, łyżeczkę miodu i odstawić do rana. Rano szklankę należy uzupełnić ciepłą wodą i powoli, na pół godziny przed śniadaniem, wypić. Wtedy duża część zawartych w roztworze witamin poprzez ślinianki trafi do krwi.

- Skąd u Pani taka wiedza? Ma pani pasiekę?

- Nie, nie mam pasieki, ale dużo czytam i używam produktów pszczelich. Tak samo mąż...

- I daje to rezultaty?

- I poprawia zdrowie i jest dobre. Mąż np. miał astmę, migotanie przedsionków, a teraz czuje się bardzo dobrze.

- To są dwa pszczele specjały. Są jeszcze jakieś?

- Mamy jeszcze jeden specjał - mleczko pszczele. Mleczko to taki produkt, którym w ulu karmione są małe pszczółki, larwy pszczele, przez okres pierwszych trzech dni i tylko trzech dni. To mleczko pszczele podaje się małym dzieciom, od pół roku. Takie mleczko jest też bardzo dobre dla rakowców, dla ludzi wycieńczonych po ciężkich chorobach, dla tych, co słabo przybierają na wadze. Ten produkt zawiera różne witaminy i ma właściwości odżywcze. To są takie trzy produkty pszczele, które można polecić każdemu.

- Kto dostarcza do sklepu te produkty?

- Pyłek pszczeli i propolis może produkować każdy pszczelarz. Natomiast mleczko jest produktem unikatowym. Bardzo szybko traci swoje właściwości. Trzeba umiejętnie się z nim obchodzić. Dlatego mleczko produkują wyspecjalizowane firmy na południu Polski.

- Czy wojewódzki związek pszczelarzy prowadzi skup miodu i produktów pszczelich?

- Tak. Najwięcej skupujemy wosku. Mamy też w sklepie miód z pasiek całego województwa: z Lidzbarka, Ostródy, Węgorzewa, Kętrzyna, Olsztynka itd. Miodów nie mieszamy. Kupując u nas miód, klient wie, z jakiej pasieki on pochodzi. Każdy słoik jest opisany m.in. nazwą pasieki.

- Widzę, że niektóre miody wyglądają na świeżutkie, płynne...

- To już jest miód lekko podgrzany i rozpuszczony, bo ludzie chcą takich miodów. Jeżeli miód jest rozpuszczony w temperaturze do 41-42 stopni, zachowuje wszystkie swoje właściwości.

- Czyli miód skrystalizowany można rozpuścić bez szkody dla niego?

- Krystalizacja miodu to normalny proces. Wystarczy jednak miód podgrzać w temperaturze 41-42 stopnie i wróci do pierwotnego, płynnego stanu.

- Na półkach stoją i mocniejsze trunki...

- Tak, mamy też trunki mocniejsze. Produkuje je spółdzielnia pszczelarska w Lublinie. Są to napitki wysokiej klasy, bardzo dobrze oceniane. Na przykład, mamy półtorak „Jadwiga”, trzykrotnego medalistę.

- Półtorak?

- Miody pitne klasyfikuje się od półtoraka do czwórniaka. Półtorak zawiera trzy części miodu i jedną część wody, dwójniaczki mają pół na pół miodu i wody, trójniak ma trzy części wody i jedną część miodu, no i czwórniak to już taki bardzo słaby miód pitny. Miody te powstają w drodze normalnej fermentacji. Dlatego mają piękny bukiet. Jak się pije taką „Jadwigę”, to bardziej chce się ją wąchać niż pić - taki ma piękny bukiet. Jak ktoś chce posmakować, to mamy też takie małe buteleczki z tymi miodami albo trójpaki, gdzie są półtorak, dwójniak i trójniak. Są pięknie opakowane. Tego dużo sprzedajemy za granicę, na prezenty...

- Ile te miody mają alkoholu?

- Półtorak ma 17%, 16% dwójniak, 13% trójniak i 11% czwórniak.

- Widzę też kosmetyki...

- To są kremy do rąk, do nóg, na bazie miodu i wosku, ale i na mleczku pszczelim. Jest też krem z kwiatem lotosu.

- A co macie dla pszczelarzy?

- Wszystko, co pszczelarzowi w pasiece jest potrzebne. Są różne rodzaje uli i wyposażenie do nich. Mamy wirówki do miodu, elektryczne i ręczne, wytapiarki do wosku, kanki, wiadra, różne sitka, poddymiarki i wiele innych artykułów.

- I literatura fachowa też jest!

- Literaturę dla pszczelarzy też mamy. U nas pszczelarz może kupić wszystko, co mu jest potrzebne.

- Macie dużo klientów?

- Dużo. Kto raz do nas przyjdzie, zawsze wraca.

******

Sklep Firmowy Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Olsztynie mieści się przy ul. Kościuszki 14.