Serdeczne pożegnania i łzy na dworcu PKS w Olsztynie zakończyły dziś (19.06) dziesięciodniowy pobyt w naszym mieście grupy młodzieży z niemieckiego Zagłębia Ruhry. Dwunastu uczniów z college’u ekonomicznego w Herne przyjechało do Olsztyna w ramach polsko-niemieckiej wymiany młodzieży, współfinansowanej przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej w Warszawie. W Olsztynie podejmowali ich uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego.
-
Historia naszych kontaktów partnerskich ze szkołą w Herne sięga 2004 roku - mówi Agnieszka Tippe, nauczycielka języka niemieckiego w I LO, współorganizatorka tegorocznej wymiany. -
Wtedy to do naszej szkoły zadzwoniła mama uczennicy ze szkoły w Herne, że szkoła ta poszukuje partnera w Polsce. Ponieważ dziadkowie tej uczennicy pochodzili z Olsztynka, otworzyli książkę telefoniczną Olsztyna i trafili na nasze Liceum, bo było wpisane w książkę jako pierwsze. Więc zadzwonili do nas. My bardzo chętnie podjęliśmy współpracę. I w tym roku mamy już trzecią wymianę młodzieży. Niemieccy uczniowie byli u nas wcześniej w 2005 i 2007 roku.Celem wymiany młodzieży jest burzenie stereotypów, które funkcjonują w obu narodach, nawiązanie współpracy między młodzieżą polską i niemiecką, pokazanie gościom piękna ojczystych krajów. Przy okazji młodzież „szlifuje” języki, chociaż w tegorocznej grupie z Niemiec znalazło się kilka osób narodowości polskiej, które doskonale posługiwały się językiem polskim.
Podczas tegorocznej wymiany młodzież realizuje projekt „Moja Ojczyzna - Twoja Ojczyzna”, finansowany przez wspomnianą wyżej Fundację.
-
W ramach projektu każdy z uczestników musi przygotować dwa plakaty - wyjaśnia Agnieszka Tippe. -
Polacy w Polsce muszą udzielić odpowiedzi na pytanie: czym dla nich jest Ojczyzna? Natomiast Niemcy przygotowali w Olsztynie plakat o tym, jak widzą Ojczyznę polskich rówieśników. Gdy nasza młodzież pojedzie do Niemiec, zadanie będzie odwrócone.Ponadto uczestnicy wymiany piszą pamiętniki, przygotowują film, robią też mnóstwo zdjęć. Przygotowane przez młodzież prace będą wystawione - najpierw w Niemczech, a potem w Polsce.
-
W Niemczech prace młodzieży będą prezentowane w szkole w Herne, w tamtejszym ratuszu oraz w Konsulacie w Düsseldorfie. Potem wystawa przyjedzie do Polski, gdzie będzie prezentowana w I LO, w olsztyńskim ratuszu, w Planecie 11 i być może w MOK-u - mówi Agnieszka Tippe.
Żeby młodzież nie miała problemów z wykonaniem prac, ma przygotowany bogaty program pobytu w krajach partnerskich. W Polsce uczniowie zwiedzili „Wilczy Szaniec” w Gierłoży, Świętą Lipkę, Malbork i Gdańsk. Obowiązkowym punktem programu było zwiedzenie Obozu Koncentracyjnego w Stutthofie. Nie trzeba oczywiście dodawać, że niemieccy goście poznali też Olsztyn i okolice. M.in. wzięli udział w spływie kajakowym Łyną i spotkali się na imprezie integracyjnej w „Trzcinowej Dolinie”. Równie bogaty program przygotowany został na wizytę uczniów I Liceum Ogólnokształcącego w Herne.
- Część kosztów wymiany pokrywają uczestnicy wymiany - wyjaśnia Agnieszka Tippe. -
Młodzież mieszka też w domach swoich kolegów z wymiany. Ale zrealizowanie bogatego programu imprezy nie byłoby możliwe, gdyby nie finansowe wsparcie Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej w Warszawie. W tym roku korzystamy z pomocy tej Fundacji po raz pierwszy.Dziesięciodniowy pobyt młodych Niemców w Olsztynie wystarczył, by nawiązały się przyjaźnie, a co najmniej zażyłe znajomości. Widać to było na olsztyńskim dworcu autobusowym, gdy nadszedł czas pożegnań i rozstania. Były serdeczne uściski, całusy i łzy. Na pocieszenie młodym ludziom pozostała świadomość, że we wrześniu znowu się spotkają. Tym razem w Herne.
Z D J Ę C I A