Do policyjnego aresztu trafił 23-letni Jarosław K. Mężczyzna włamał się do jednego z olsztyńskich supermarketów, po czym zasnął. A wszystko dlatego, że było mu zimno i chciał się ogrzać. 23-latek był pijany. Miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Dzisiaj (16.06) około godziny 04.00 na telefon oficera dyżurnego olsztyńskiej policji zadzwoniła pracownica jednego z supermarketów. Kobieta poinformowała, że w sklepie śpi młody mężczyzna.
Na miejscu funkcjonariusze zastali 23-letniego Jarosława K. Mieszkaniec Olsztyna wyjaśnił policjantom, że włamał się do sklepu, bo chciał się ogrzać. 23-latek nie pamiętał jak dostał się do środka supermarketu, pamiętał tylko, że tej nocy wracał do domu z Kortowa, a że droga była długa, postanowił zrobić sobie krótki przystanek. Żeby wejść do środka Jarosław K. zniszczył rozsuwane drzwi, po czym w przedsionku sklepu zasnął. Śpiącego 23-latka znalazła pracownica supermarketu.
Mężczyzna w chwili zatrzymania był pijany. Miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dzisiaj Jarosław K. zostanie przesłuchany. Jeżeli usłyszy zarzut włamania, to może grozić mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.