Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu wystawi podczas Dni Warmii i Mazur w Obwodzie Kaliningradzkim spektakl „A-na-wa-s spłyną obłoki” z piosenkami Marka Grechuty. Aktorów teatru będzie można podziwiać w Kaliningradzie (19 czerwca) i Sowietsku (20 czerwca). Zapowiadani są jako wydarzenie.
Leszek Andrzej Czarnecki będzie w Kaliningradzie po raz pierwszy w życiu. Zaśpiewa kilka piosenek, w tym sławną „Hop, szklankę piwa”. Marta Masłowska „śpiewając Grechutę” nie ma obawy o to, czy Rosjanie zrozumieją polski tekst. Piękne słowa od serca do serca są zawsze zrozumiałe.
Spektakl miał swoją premię w elbląskim teatrze w styczniu 2008 roku, nigdy nie zawiódł publiczności. Marek Grechuta, nazywany „nowym romantykiem”, „mistrzem nastroju”, „księciem piosenki poetyckiej”, silnie zaistniał na scenie od momentu założenia kabaretu Anawa w grudniu 1966 roku. Grupę stworzył wspólnie z Janem Kantym Pawluśkiewiczem, który miał już za sobą staż pianisty jazzowego. Obaj należeli do entuzjastów poezji łączonej z muzyką, stąd drogi ich się zeszły. Po sukcesach wczesnych utworów (m.in. nagroda TVP dla „Wesela” - Opole 1969) zespół nagrał płytę ze sławnym „Tangiem Anawa” oraz utwór „Niepewność” do wiersza Mickiewicza. Utwory Pawluśkiewicza, początkowo głównego autora muzyki, ukształtowały wizerunek Anawa jako zespołu neoromantycznego. Kluczem do powodzenia nowej formuły były jednak interpretacje Grechuty.
Tomasz Walczak w programie do spektaklu „A-na-wa-s spłyną obłoki” pisze m.in.: „Przywykliśmy myśleć, że wariatom wolno dużo więcej niż tzw. normalnym. Żyją wolni w swoich wewnętrznych światach, mówią to, co myślą i czują wprost. Jako ludzie pogubiliśmy się gdzieś, pogubiliśmy swoją wrażliwość. Normalni chcą być pomyleni, a pomyleni chcą czegoś zupełnie innego. Każdemu z nas w „duszy bije jakiś dzwon”. Rozpoznaliśmy i nauczyliśmy się mówić, że w takich sytuacjach boli serce. „Jesteśmy systemem mechanicznie doskonałym”, lecz czasami nawet to, co doskonałe, także może się zepsuć. Szczególnie na takie „zepsucie” skazani jesteśmy my - ludzie. Może się zepsuć ciało, organy wewnętrzne, nasza świadomość... Z rozumnych, stajemy się wówczas mniej rozumni... Na pewno spektakl i te piosenki są dla wszystkich tych, których czasami boli serce, ale także dla tych, którzy chcą odpocząć od pośpiechu dnia codziennego, chcą zasłuchać się po prostu w siebie”.
Dyrektor Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu Mirosław Siedler jest przekonany o tym, że spektakl podbije serca Rosjan. Reżyserem spektaklu jest Andrzej Ozga.
Zdjęcia: EM, kadry ze spektaklu - Archiwum Teatru im. Sewruka
Z D J Ę C I A