Sondaże wyborcze przygotowane na zlecenie TVN, na które powoływaliśmy się wczoraj (7.06), zaledwie w 1/3 pokrywają się z nieoficjalnymi jeszcze, ale pochodzącymi z Okręgowej Komisji Wyborczej w Olsztynie wynikami wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Z opublikowanej wczoraj listy prawdopodobnych europarlamentarzystów (Bublewicz, Kurski, Iwiński) pozostał jedynie Jacek Kurski, startujący z listy Prawa i Sprawiedliwości. Kurski uzyskał 62 929 głosów, co jest drugim wynikiem wyborczym w okręgu warmińsko-mazursko-podlaskim.
Najwięcej głosów (i mandat europosła) uzyskał jednak Krzysztof Lisek, kandydat Platformy Obywatelskiej. Głosowało na niego 66 685 wyborców.
I na tym najprawdopodobniej lista posłów do Parlamentu Europejskiego z Warmii i Mazur zakończy się. Teoretycznie jest jeszcze możliwość uzyskania kolejnego, trzeciego mandatu, ale jest to tylko możliwość teoretyczna. O tym, czy okręg wyborczy nr 3 otrzyma trzy mandaty miała zdecydować frekwencja wyborcza. Ta jednak w naszym okręgu wyniosła niewiele ponad 20% i była niższa od średniej krajowej o ok. 4%. W tej sytuacji trudno liczyć na trzeci mandat, ale ostateczną decyzję podejmie Krajowa Komisja Wyborcza, po zapoznaniu się w wynikami wyborów w całym kraju.
Teoretyczne szanse na mandat do Parlamentu Europejskiego mają jeszcze: Tadeusz Arłukowicz z Białegostoku, startujący z listy Platformy Obywatelskiej (37 360 głosów), Krzysztof Jurgiel z Białegostoku, kandydat Prawa i Sprawiedliwości (40 540 głosów), reprezentujący Olsztyn Tadeusz Iwiński z koalicji SLD-UP (44 669 głosów), czy Stanisław Żelichowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego (14 682 głosy).
Nawet teoretycznych szans na mandat nie ma natomiast obecna poseł do Sejmu RP Beata Bublewicz, wymieniana we wczorajszych sondażach, jak kandydat PO z najwyższym poparciem w Eurowyborach. Beata Bublewicz uzyskując 28 747 głosów, osiągnęła trzeci wynik spośród kandydatów PO.
Obecnie protokoły z Eurowyborów w naszym okręgu są w drodze do Warszawy. Oficjalnych wyników wyborów należy spodziewać się dziś wieczorem.
Z D J Ę C I A