(fot. archiwum)
Piłkarze II-ligowego OKS-u 1945 Olsztyn pokonali w Zamościu zespół miejscowego Hetmana 2:1 i jednocześnie zachowali szanse na grę w barażach o awans na zaplecze ekstraklasy.
Przed dzisiejszym spotkaniem mało kto wierzył, że OKS będzie jeszcze w stanie walczyć o awans na trzecią pozycję, dającą prawo gry w barażach. Nie dość, że olsztynianie musieliby wygrać dwa ostatnie spotkania, to trzeba by było jeszcze liczyć na dość duże potknięcia rywali. A ci poddawać się raczej nie zamierzali, tym bardziej, że czekały ich nie tylko trudne spotkania, ale też takie, w których mieli odgrywać rolę faworytów.
Przełomowa miała być właśnie ta kolejka, która od kilku godzin jest już za nami. Dziś bowiem OKS miał już pożegnać się z awansem. Co prawda w zwycięstwo naszych piłkarzy w Zamościu wątpili nieliczni, lecz już na potknięcie Górnika Wieliczka w Łowiczu liczyli tylko niepoprawni optymiści. Każdy inny wynik niż porażka zespołu z Wieliczki oznaczałaby koniec szans na awans OKS-u, nawet gdyby podopieczni Jerzego Budziłka powtórzyli swój tegoroczny wyczyn z Łomży.
Ku zdziwieniu fanów II-ligowych rozgrywek, a przede wszystkim radości sympatyków Stomilu, piłkarze Pelikana okazali się niezbyt gościnni, pokonując Górnika 1:0. Teraz zatem piłkarze z Wieliczki muszą przegrać jeszcze ostatni pojedynek z Wigrami Suwałki i przy zwycięstwie OKS-u nad Sokołem Aleksandrów Łódzki, wyższe miejsce w tabeli zajmą olsztynianie.
To jednak nie wszystkie warunki do realizacji celu, o którym marzą olsztyńscy kibice. Między Górnikiem a OKS-em czai się jeszcze ekipa Startu Otwock, która dziś pokonała ŁKS Łomża 2:0. Mimo, iż olsztynianie liczyli na stratę punktów Startu, to wynik ten jednak może... cieszyć kibiców i piłkarzy ze stolicy Warmii. Ostatnio bowiem łomżanie tracili zazwyczaj znacznie więcej bramek. Dla przypomnienia pojedynek ŁKS-u z OKS-em zakończył się wynikiem 0:10, natomiast siedem goli niedawno rywalom z Łomży zaaplikowali nawet piłkarze Jezioraka Iława, który być może w przyszłym sezonie zagra w III lidze.
Olsztynianie zajmą trzecie miejsce wówczas, gdy wygrają z Sokołem, Górnik przegra z Wigrami i, co pozostało do omówienia, Start co najwyżej zremisuje z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, którego piłkarze już dziś świętowali awans do I ligi.
Rezultat naszych piłkarzy w Zamościu mógł być jednak o niebo wyższy. W drugiej połowie olsztynianie zmarnowali kilka niemal stuprocentowych sytuacji do zdobycia bramki. Wcześnie jednak, bo jeszcze w pierwszej części meczu, piłkę do bramki Hetmana kierowali Paweł Łukasik i Grzegorz Lech.
Po dzisiejszej kolejce sprawa zajęcia miejsca, które uprawnia do gry w barażach jest zatem jeszcze otwarta. Wszystko wyjaśni się w najbliższy piątek, kiedy dojdzie do ostatniej kolejki w obecnym sezonie.