Podczas dzisiejszej (27.05) sesji Rady Miasta radni większością głosów przyjęli przedłożony przez prezydenta Olsztyna projekt nowej uchwały o maksymalnych stawkach opłat za wywóz odpadów komunalnych. Uchwała kończy krótki, ale trudny spór pomiędzy radnymi Platformy Obywatelskiej a prezydentem. Radni PO zażądali jednak, by do 31 sierpnia br. prezydent przedstawił projekt restrukturyzacji Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi.
Przyjęcie nowych maksymalnych stawek za wywóz odpadów komunalnych najprawdopodobniej oddali widmo plajty ZGOK i uspokoi sąsiadujące gminy, które mają przystąpić do wspólnego z Olsztynem projektu budowy zakładu unieszkodliwiania odpadów.
Uchwała stanowi, że maksymalna stawka za śmieci zmieszane będzie wynosić 80,25 zł za metr sześcienny, a za taką samą ilość odpadów posegregowanych 40,12 zł. Taka różnica ma zmobilizować olsztynian do segregacji śmieci. Prezydent wyliczył bowiem, że koszt odbioru odpadów komunalnych według proponowanych przez niego stawek w porównaniu z kosztem ponoszonym obecnie przez 4-osobową rodzinę zmniejszy się miesięcznie o 0,68 zł, pod warunkiem, że śmieci zostaną posegregowane. Obecnie szacuje się, że w Olsztynie segregowanych jest od 3 do 5% śmieci.
Teraz mieszkańcy Olsztyna będą musieli poczekać kilka tygodni, by dowiedzieć się, ile będą płacić za wytwarzane śmieci. Wprowadzania nowych cen dwa lata temu trwało aż trzy miesiące! Firmy wywożące śmieci z posesji muszą przygotować kalkulacje i zawrzeć nowe umowy na wywóz śmieci. Dopiero wtedy przekonamy się, na ile prawdziwe były słowa prezydenta Grzymowicza, że śmieci nie muszą podrożeć.