(fot. archiwum)
Od kilku tygodni w polskich serwisach sportowych pojawiają się informacje na temat odejścia Pawła Zagumnego z AZS-u Olsztyn. Niestety, to już raczej nieuniknione, że popularnego „Gumy” w przyszłym sezonie w koszulce „Akademików” już nie zobaczymy.
O ewentualnym transferze jednego z najlepszych rozgrywających na świecie głośno zrobiło się już jesienią ubiegłego roku, kiedy to po odejściu głównego sponsora, klub popadł w duże tarapaty finansowe. Wówczas jednak Paweł Zagumny i Grzegorz Szymański byli jedynymi zawodnikami, którzy zgodzili się na podpisanie kontraktów. Nic dziwnego, obaj jako jedyni polscy siatkarze znaleźli się na corocznej liście Super Expressu, notującej stu najlepiej zarabiających polskich sportowców.
Teraz jednak klubu nie stać już na tak lukratywne kontrakty nawet dla swoich dwóch najlepszych zawodników. Dlatego Szymański już zmienił barwy klubowe (od przyszłego sezonu będzie grał w Delekcie Bydgoszcz), a jego jeszcze niedawny kolega z zespołu prawdopodobnie pójdzie tymi samymi śladami.
Niewykluczone, że Zagumny zatrudnienie znajdzie właśnie w Bydgoszczy. Mówiło się o tym, już od zakończenia minionego sezonu. Teraz jednak w mediach pojawiła się informacja, że niespełna 32-letnim wychowankiem warszawskiego MKS-u zainteresowany jest grecki Panathinaikos Ateny. Dla aktualnego wicemistrza Grecji i finalisty niedawnej edycji Pucharu CEV zatrudnienie Zagumnego byłoby niewątpliwym wzmocnieniem. Przypomnijmy, że w zespole tym występuje inny były gracz AZS-u, Niemiec Björn Andrae.
Paweł Zagumny nigdy nie wywalczył najcenniejszego krajowego trofeum. Z AZS-em dwukrotnie zdobył srebro Polskiej Ligi Siatkówki. W Olsztynie wywalczył też trzy brązowe medale.