Czy prof. Achremczyk został powołany z naruszeniem ustawy o IPN?
Niedługo raczej pourzęduje prof. Stanisław Achremczyk na stanowisku naczelnika olsztyńskiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Według informacji przekazanych dziś (11.05) w telewizyjnym programie „Teraz My”, prof. Achremczyk był „cenzorem” i jako taki nie może pracować w Instytucie Pamięci Narodowej.
Uzyskane przez dziennikarzy TVN Tomasza Sekielskiego i Andrzeja Morozowskiego informacje wskazywały, że urzędujący od niespełna tygodnia w olsztyńskiej delegaturze IPN nowy naczelnik prof. Stanisław Achremczyk został powołany na to stanowisko z naruszeniem przepisów ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Zgodnie ze znajdującymi się w ustawie przepisami, pracownikami IPN nie mogą być. m.in. pracownicy dawnych Urzędów Kontroli Prasy, potocznie zwani „cenzorami”.
A profesor Achremczyk cenzorem był. Przed 35. laty pracował jako referent w Urzędzie Kontroli Prasy. Jak sam powiedział przed kamerami TVN, zajmował się analizowaniem książek wydawanych przez Akademię Rolniczo-Techniczną.
Z wypowiedzi prof. Archemczyka przed kamerę wynika, że nie wiedział, iż cenzorzy nie mogą pracować w IPN. Stwierdził, że swojej przeszłości nie ukrywał przez prezesem IPN Januszem Kurtyką.
Dziennikarze zwrócili jednak uwagę, że publikowany wcześniej w internecie życiorys nowego naczelnika olsztyńskiego IPN z internetu zniknął.
Dziennikarzom TVN nie udało się skontaktować z prezesem Kurtyką.