Dla batiku urodziła się siedem lat temu, kiedy wpadł jej do głowy pomysł, by pracę dyplomową z projektowania graficznego na Wydziale Pedagogiki i Wychowania Artystycznego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie - pod kierunkiem prof. Stanisława Trzeszczkowskiego - zrobić w batiku. Wybór prac Katarzyny Wolickiej można od dziś 18 kwietnia br. oglądać w Galerii ZPAP przy ul. Zamkowej 2a w Olsztynie.
To w końcu też tkanina, odpowiada Katarzyna Wolicka na moje zaskoczenie, że kończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Supraślu, które kojarzy mi się z tkaniną. Uczniowie poznawali jej różne odmiany: gobelin, sumak, żakard, tkanina dwuosnowowa, jej jednak żadna nie zachwyciła. To batik okazał się najwłaściwszą dla niej formą twórczej wypowiedzi.
Pomysłów pani Katarzynie dostarcza obserwacja codziennych zdarzeń i związane z nimi refleksje. Tytuły prac są kompatybilne z treścią tkanin, jak w tej zatytułowanej „Robot kuchenny” czy „Non Stop Kolor”. Na wystawie „7 wiosen” znalazły się prace z dotychczasowych cykli: „Spotkania”, „Impreza u babci”, „Przygoda”, „Śnieg”, „Adam jest anonimowy”, „Non Stop Kolor”.
Katarzyna Wolicka w 2005 roku zdobyła nagrodę główną w konkursie „Zostań projektantem Marie Claire i Big Star” na projekt T-shirtu. Dwa lata później otrzymała stypendium Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego oraz wyróżnienie honorowe V Olsztyńskiego Biennale Plastyki „O Medal Prezydenta”. Brała udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą.
Najbardziej zaskakujący telefon w sprawie swych materii miała... z Australii. Jestem pewna, że za sprawą iskierki bożej, która już na dobre się żarzy, tę młodą artystkę czeka wiele niespodziewanych i miłych zdarzeń.
Z D J Ę C I A