„Dzieciaki z naszej paki” w pełnej krasie (fot. H. Piotrowska) |
Więcej zdjęć »
Dziś (17.04) w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Olsztynie odbył się IV przegląd artystyczny „Nasze małe ojczyzny”. Na pierwszy rzut oka rzucił mi się wystrój sali, w którym znalazły się elementy wiejskiej chaty i otoczenia. Do obejrzenia były imponujące prace ceramiczne wykonane przez uczniów ośrodka pod kierunkiem Urszuli Farmus. W tle muzyka warmińska w opracowaniu Jerzego Bogdana.
Uczestników i gości przywitała Marzena Gorgoń wraz z Alicją Łabanowską oraz gość honorowy - dyrektor OSW w Olsztynie Grażyna Kondek. Powołano jury, które miało za zadanie wyłonić perełki aktorskie.
Miło widzieć te same twarze uczniów i ich opiekunów, miło zobaczyć uśmiechy na ich twarzach; wszystkim udzielał się wiosenny nastrój. Tylko pierwszy zespół lekko stremowany. Tradycyjnie pierwsza prezentacja należała do zespołu gospodarzy, który przygotował „Legendę o Łynie” według baśni Ireny Kwinto. Była to piękna, romantyczna historia z czasów, kiedy las był dziewiczy, a woda uzdrawiająca. Grupa odebrała zasłużone brawa za wspaniałą inscenizację. Pierwsze koty za płoty...
Zespół „Ostródziaki” pamiętam z ubiegłego roku, skład został nieco zmieniony. W programie „Tańcowanie”, chyba z przekory, było śpiewanie. Podziwiałam za czystość brzmienia, w ostatnim utworze połączoną z wysoką trudnością. Z ciekawością zerkałam na sympatyczną panią instruktor, która całym sercem i uśmiechem wspierała swoich artystów.
Jeszcze większą współpracę widać w zespole o wdzięcznej nazwie „Kłobuczki” z Biskupca. Każdy aktor w widowisku „Złoty warkocz” miał swojego Anioła Stróża. Szybkie zmiany akcji, zaskakująca charakteryzacja, no i oczywiście bardzo dużo pracy włożonej we wszechstronne przygotowanie tandemów. Ukłony dla nauczycielek!
Po weselu w „Złotym warkoczu” nastąpiła przerwa, podczas której częstowano zimnymi napojami, kawą i herbatą oraz pysznymi rogalikami własnego (szkolnego) wypieku. Chwila dla oddechu, chwila na popatrzenie na słońce za oknem i stokrotki na trawie... Czyli coś w tym samym nastroju.
Ostatni punkt programu należał do uczniów Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Kętrzynie. „Malowani tęczą” - tak brzmiał tytuł widowiska, podczas którego tylko boki zrywać! Gry nastolatków nie powstydziłby się żaden „dorosły” teatr.
Najlepsi z każdej grupy zostali obdarowani upominkami, a wszystkie zespoły otrzymały dyplomy uczestnictwa. Pożegnano się z nadzieją, że kolejny przegląd będzie równie udany.
Z D J Ę C I A