(fot. archiwum)
Już dziś piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn rozegrają kolejne ligowe spotkanie. Rywalem podopiecznych Ryszarda Łukasika będzie zespół Wigier Suwałki, a pojedynek odbędzie się na terenie przeciwnika.
Po ostatnich czterech kolejnych zwycięstwach olsztyński zespół znalazł się na czwartym miejscu w tabeli. Od trzeciej lokaty, dającej prawo do gry w barażach o awans do I ligi olsztynian dzielą już tylko dwa oczka. Nic więc dziwnego, że apetyty kibiców na kolejne wygrane i w konsekwencji awans na zaplecze ekstraklasy wzrastają z meczu na mecz.
Tym razem o zwycięstwo będzie jednak niezwykle ciężko. Rywalem OKS-u będzie bowiem ekipa Wigier Suwałki, która na wiosnę nie przegrała jeszcze ani jednego spotkania. Drużyna z polskiego bieguna zimna znajduje się w tabeli tuż za olsztyńskim zespołem. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Zbigniewa Kaczmarka tracą do „Dumy Warmii” tylko jedno oczko, lecz mają jeszcze w zapasie jedno zaległe spotkanie z Concordią Piotrków Trybunalski, które zaplanowano na 29 kwietnia.
Przyglądając się wszelkim statystykom ciężko jest wskazać zdecydowanego faworyta spotkania. Oba zespoły na wiosnę prezentują niemal doskonałą formę. Wigry co prawda nie są typową drużyną własnego boiska (spośród jedenastu spotkań rozegranych w Suwałkach gospodarze tylko w pięciu zdobyli komplet punktów), lecz OKS ma za sobą kilka wyjazdowych wpadek, jak choćby dwie wysokie porażki 1:4. Za żadnym z zespołów nie przemawia także bilans ostatnich bezpośrednich potyczek pomiędzy Wigrami a OKS-em. W każdym z trzech pojedynków (jeden rozegrany jesienią w II lidze i dwa w sezonie 2007/08 jeszcze w III lidze) padał remis.
Pewne jest więc, że kibice, którzy zasiądą dzisiejszego popołudnia na Stadionie Miejskim w Suwałkach obejrzą ciekawe widowisko. Oba zespoły wystąpią najprawdopodobniej w najsilniejszych składach. Zwycięzca pojedynku awansuje na trzecie miejsce w tabeli i nie straci go co najmniej do soboty. W przypadku wygranej KSZO Ostrowiec Świętokrzyski z Sandecją Nowy Sącz, triumfator jutrzejszych zawodów pozostanie na trzeciej pozycji co najmniej do następnej kolejki spotkań.