Kara aresztu albo grzywny grozi 41-letniej Elżbiecie S. po tym, jak w jednej z olsztyńskich piekarni sprzedawała chleb, mając w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Mieszkanka Olsztyna za swoje zachowanie odpowie przed sądem grodzkim.
Wczoraj (15.04) kwadrans przed południem olsztyńscy policjanci otrzymali informację, że sprzedawczyni jednej z miejskich piekarni jest nietrzeźwa. Pod wskazanym adresem funkcjonariusze zastali 41-letnią Elżbietę S. Ekspedientka ledwo trzymała się na nogach, czuć było od niej alkohol.
Po zbadaniu okazało się, że pracownica piekarni sprzedając chleb, miała prawie 2,5 promila alkoholu.
Teraz kobieta czeka na rozprawę przed sądem grodzkim. Za podjęcie czynności zawodowych po alkoholu grozi jej kara grzywny, a nawet 30 aresztu.