Piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn odnieśli czwarte kolejne ligowe zwycięstwo. Tym razem piłkarze „Dumy Warmii” pokonali na własnym boisku przedostatni w tabeli zespół Stali Poniatowa 1:0.
Co kibice, którzy liczyli na przedświąteczny pogrom rywali, srogo się zawiedli. Co prawda gospodarze zainkasowali komplet punktów, lecz w sobotnim spotkaniu padła tylko jedna bramka, a gra pretendentów do awansu do I ligi pozostawiała wiele do życzenia. Tak czy owak, jak mówi stare piłkarskie porzekadło, zwycięzców się nie sądzi, zatem poziom, jaki zaprezentował dziś zespół z Olsztyna pozostawmy bez dłuższego komentarza.
Najistotniejsze jest to, iż OKS w czwartym z rzędu spotkaniu zapisał w swym dorobku trzy punkty, dzięki czemu awansował już na czwartą pozycję w tabeli! Obecnie do trzeciego miejsca dającego zespołowi prawo do gry w barażach o awans do I ligi olsztynianie tracą już tylko dwa punkty. Z kolei różnica pomiędzy OKS-em a wiceliderem tabeli, a więc mianem, które po zakończeniu sezonu promowane będzie bezpośrednim awansem na zaplecze ekstraklasy, wynosi jedynie pięć oczek.
Wracając jeszcze do samego sobotniego pojedynku, słowa uznania należą się głównie Zbigniewowi Małkowskiemu, który kilkakrotnie uchronił OKS od straty bramki i co za tym najprawdopodobniej idzie kompromitującego rezultatu. Warto też wspomnieć o niewykorzystanych w pierwszej połowie meczu sytuacjach Łukasza Wróblewskiego oraz nieuznanej bramce Piotra Kulpaki, przy której arbiter spotkania dopatrzył się pozycji spalonej.
Kolejne spotkanie OKS rozegra 17 kwietnia w Suwałkach. Rywalem podopiecznych Ryszarda Łukasika będzie zespół miejscowych Wigier. Drużyna ta w tabeli znajduje się obecnie bezpośrednio za ekipą z Olsztyna, tracąc do naszych piłkarzy jedno oczko. Trzeba jednak dodać, że zespół z Suwałk ma do rozegrania jedno zaległe spotkanie. Punkty w pojedynku z Wigrami będą więc dla OKS-u niemal na wagę złota.