(fot. archiwum)
Piłkarze OKS-u 1945 w przedświąteczną sobotę podejmować będą jeden z najsłabszych zespołów obecnych rozgrywek, ekipę Stali Poniatowa.
Po trzech ostatnich zwycięstwach swoich pupili, kibice z Olsztyna liczą na pogrom rywali. Nic dziwnego bowiem zespół Stali to przedostatnia drużyna tabeli grupy wschodniej II ligi. Za plecami piłkarzy z Poniatowej znajduje się tylko będący w rozsypce ŁKS Łomża.
W bieżących rozgrywkach Stal wygrała tylko trzy spotkania. Zespół z Olsztyna może się natomiast pochwalić jedenastoma zwycięstwami. Jedno z nich piłkarze z warmińskiej stolicy odnieśli właśnie w bezpośrednim pojedynku ze Stalą, który rozegrano ostatniego dnia sierpnia ubiegłego roku. Wówczas bramki dla OKS-u zdobyli Paweł Alancewicz i Grzegorz Piesio.
Obaj w sobotę będą mieli okazję do powtórzenia wyniku sprzed ponad pół roku. W barwach gospodarzy nie wystąpi na pewno Marcin Wincel, który będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek.
Zwycięstwo może niezwykle dobrze wpłynąć na pozycję OKS-u w tabeli. Przy ewentualnych potknięciach rywali, którzy znajdują się bezpośrednio przez zespołem z Olsztyna, podopieczni Ryszarda Łukasika mogą awansować nawet na trzecią lokatę w tabeli, która po zakończeniu sezonu da prawo do gry w barażach o awans do I ligi.
Początek spotkania w sobotę o godzinie 16 na stadionie przy al. Piłsudskiego.