Policjanci z Posterunku Policji w Jonkowie zatrzymali 52-letniego Piotra R. Mężczyzna jest podejrzany o to, że w Jonkowie podpalił dwa budynki gospodarcze. Biegły z zakresu pożarnictwa od samego początku nie miał wątpliwości o podłożeniu ognia w nieużytkowanych budynkach. Sprawca za każdym razem działał w ten sam sposób i nawet o tej samej porze.
Do pierwszego pożaru doszło w miniony poniedziałek kilka minut przed północą. Wtedy to jeden z policjantów z okna swojego domu zobaczył ogień wydobywający się z nieużytkowanego budynku gospodarczego. Natychmiast na miejsce pojechali funkcjonariusze, wezwano również straż pożarną.
Jak ustalili policjanci, spaleniu uległa konstrukcja dachowa i drewniane części budynku. Powołany biegły od samego początku nie miał wątpliwości o podłożeniu ognia.
Następnej nocy sytuacja powtórzyła się. Podpalony został kolejny budynek gospodarczy. Właściciele budynków wycenili straty na kwotę około 60 tysięcy złotych.
Już kilkanaście godzin po zdarzeniu policjanci z Jonkowa ustalili i zatrzymali podpalacza. 52-letni Piotr R. od razu przyznał, że to właśnie on jest sprawcą obu podpaleń. W rozmowie z funkcjonariuszami nie potrafił wyjaśnić powodów swojego zachowania.
52-latek trafił do policyjnego aresztu. Piotrowi R. przedstawiono zarzut zniszczenia mienia. Teraz mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.