(fot. archiwum)
To niestety nie żart primaaprilisowy. Żadna z czołowych olsztyńskich drużyn sportowych nie zdobędzie w tym roku medalu Mistrzostw Polski. Najczarniejsze scenariusze dziś stały się faktem. Po tym jak wczoraj z gry o podium rozgrywek PlusLigi odpadli siatkarze AZS-u Olsztyn, pierwszego dnia kwietnia z walką o medal pożegnali się szczypiorniści Travelandu Olsztyn.
Katastrofa olsztyńskiego sportu, bo chyba inaczej nie da się nazwać tego, co w ostatnich dniach wydarzyło się z udziałem naszych drużyn na krajowych boiskach, swój początek miała w połowie marca. Wówczas do ćwierćfinałowych pojedynków PlusLigi przystąpili podopieczni Mariusza Sordyla.
Fakt, iż olsztyński zespół dysponuje w tym sezonie znacznie słabszym składem niż w poprzednich latach nie miał jednak jednoznacznie przesądzać o porażce AZS-u. Wręcz przeciwnie, lokalni kibice liczyli, że ich pupile przywiozą ze Śląska co najmniej jedno zwycięstwo, tak by ćwierćfinałową rywalizację zakończyć w Olsztynie. Nie da się ukryć, że bój obu drużyn zakończył się w Uranii, tyle, że z awansu do półfinału i to już po pierwszym meczu rozegranym w stolicy Warmii cieszyli się we wtorek zawodnicy Jastrzębskiego Węgla.
Podczas gdy obecny sezon siatkarze z Olsztyna już wcześniej mogli zaliczyć do niezbyt udanych (dopiero piąte miejsce po rundzie zasadniczej), tak piłkarze ręczni Travelandu wprost błyszczeli formą w pierwszej fazie rozgrywek, którą ostatecznie ukończyli na trzecim miejscu. Dlatego też apetyty kibiców z Olsztyna były niezwykle duże.
Szybko jednak stłumiła je porażka, którą podopieczni Edwarda Strząbały odnieśli w minioną sobotę w Ostródzie. Traveland uległ tam zdecydowanemu kopciuszkowi w stawce ośmiu najlepszych zespołów ligi, gdańskiemu AZS-owi. Przegrana nie przekreślała jednak jeszcze szans na awans do ostatecznej walki o medale. By myśleć o podium olsztynianie musieli wygrać dziś spotkanie w Trójmieście.
Niestety, kolejny mecz i kolejny zawód. Traveland nie był w stanie wygrać w Gdańsku i ostatecznie odpadł z walki o medale obecnych rozgrywek.
Teraz obu olsztyńskim zespołom pozostaje walka o co najwyżej piątą pozycję w kraju. Naszym zawodnikom polecamy też dopingowanie kolegów z OKS-u 1945 Olsztyn, którzy stoją przed szansą awansu do I ligi. Miejmy nadzieję, że nasi futboliści nas nie zawiodą!