Kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 21-letniemu Piotrowi B., który po Olsztynie podróżował na gapę autobusem komunikacji miejskiej. Zatrzymany przez kontrolerów i wyproszony na przystanek, chwycił metalowy kosz i wrzucił go do autobusu w stronę kontrolerów. W efekcie zniszczenia oszacowano na 300 złotych. Poszkodowany został również kontroler. Mężczyzna ma złamany kciuk.
Do zdarzenia doszło wczoraj (17.03) około godziny 15.20. Oficer dyżurny komendy miejskiej policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na ulicy Bałtyckiej zatrzymano agresywnego gapowicza.
Na miejscu policjanci ustalili, że w autobusie linii miejskiej nr 6 kontrolerzy przyłapali podróżującego bez biletu 21-latka. Mężczyznę poproszono, że by wysiadł na przystanek gdzie miały być spisane jego dane. Piotr B. szarpał się z kontrolerami, a kiedy już opuścił pojazd chwycił metalowy kosz i wrzucił go do autobusu w kierunku kontrolerów.
Bilans tego zdarzenia to zniszczenia w aucie, które oszacowano na 300 złotych oraz uszkodzenie ciała jednego z kontrolerów. Okazało się, że mężczyzna ma złamany kciuk prawej ręki.
Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.