Jeden ze sprawców napadu w rękach policjantów
(fot. KWP) |
Więcej zdjęć »
Policjanci zatrzymali sprawców brutalnego rozboju, do którego doszło przed trzema laty. Wówczas dwaj zamaskowani mężczyźni przystawiając kobiecie do głowy pistolet zażądali pieniędzy. Napastnicy grozili także, że w przypadku nie spełnienia żądań zabiją ofiarę napadu i jej dzieci. Teraz zarówno sprawcy rozboju, jak i ich zleceniodawca siedzą w policyjnym areszcie. Nad wyjaśnieniem okoliczności i zatrzymaniem podejrzanych pracowali wspólnie policjanci z Nowego Miasta Lubawskiego i z tzw. policyjnego Archiwum X. Kryminalnym pomogła także nowoczesna technika - badania wariografem.
Policjanci pracowali nad wyjaśnieniem tej sprawy od 14 maja 2006 roku. Właśnie wtedy około 10.30, na podwórko posesji położonej na terenie gminy Biskupiec, wjechał czerwony Volkswagen Golf. Z auta wyskoczyło dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy wtargnęli do domu. Była tam kobieta z dwójką dzieci. Z ustaleń śledztwa wynika, że napastnicy przystawiając do głowy kobiety prawdopodobnie pistolet, zażądali wydania pieniędzy. Sprawcy mieli zagrozić pokrzywdzonej, że jeśli nie da pieniędzy, ona i jej dzieci stracą życie. Mężczyźni skrępowali ręce ofiary kablem od żelazka, splądrowali mieszkanie i ukradli 4 tysiące złotych. Napastnicy uciekając, powyrywali przewody od telefonu. Na szczęście kobiecie i jej dzieciom nic się nie stało.
Policjanci pracujący nad tą sprawą następnego dnia odnaleźli samochód, którym poruszali się sprawcy. Jak się okazało, Volkswagen Golf trzy dni przed napadem został skradziony w Iławie. Trop za podejrzanymi wówczas urwał się.
W wyjaśnieniu okoliczności i ustaleniu sprawców rozboju policjantów z Nowego Miasta Lubawskiego wsparli funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej badający sprawy wyjątkowo trudne, do których doszło jakiś czas temu, tzw. policyjne Archiwum X.
Ustalenia kryminalnych wsparł też wariograf. Przedwczoraj (17.02) za pomocą tego urządzenia sprawdzono wiarygodność osób podejrzewanych o związek z napadem. Do rozboju przyznał się 27-letni Artur Z., mieszkaniec gminy Nowe Miasto Lubawskie. Jego wspólnikiem miał być kolega z wojska, 28-letni Mariusz R., mieszkaniec Białegostoku, który obecnie odbywa karę pozbawienia wolności za inne przestępstwa.
Policjanci od początku podejrzewali, że napastnicy działali na zlecenie Marka T., 48-letniego mieszkańca Nowego Miasta Lubawskiego. Mężczyzna ten w 2006 roku miał u pokrzywdzonej rodziny wykonywać pracę budowlane. Twierdził, że do końca się nim nie rozliczono, co nie było zgodne z prawdą. 48-latek chciał zemsty. Dodatkowo, jak wynika z ustaleń śledczych, mężczyzna sądził, że rolnicy będą mieli w domu znaczną sumę pieniędzy.
Artur Z. został zatrzymany w swoim mieszkaniu, a Marek T. podczas pracy na budowie. Mężczyźni byli kompletnie zaskoczeni i nie stawiali oporu.
W Komendzie Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim i miejscowej Prokuraturze Rejonowej trwają dalsze czynności z podejrzanymi.
Za dokonanie rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia 27 i 28-latkowi grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Zarzut zlecenia przestępstwa, który usłyszy Marek T. może skutkować takim samym czasem pobyty za kratami.
Z D J Ę C I A