W szóstym tej zimy sparingu piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn odnieśli szóste zwycięstwo. Tym razem podopiecznym Ryszarda Łukasika nie sprostali zawodnicy Mazura Ełk, lidera rozgrywek warmińsko-mazursko-podlaskiej III ligi. Spotkanie z ekipą z Ełku odbyło się wczoraj (18.02) wieczorem na niedawno oddanym do użytku boisku na Dajtkach.
Olsztynianie zaaplikowali swoim rywalom trzy bramki. Co ciekawe, po raz pierwszy w czasie przygotowań do rundy wiosennej bramkarz OKS-u był zmuszony do wyjmowania piłki z własnej bramki. Powodem tego było honorowe trafienie ełczan autorstwa Piotra Janika. Zawodnik Mazura wykorzystał rzut karny podyktowany przez arbitra środowego spotkania na siedem minut przed końcem pierwszej połowy spotkania.
Wyczynu Janikowi pozazdrościł Krzysztof Kowalczyk, który przed dwoma dniami podpisał półroczny kontrakt z OKS-em. Były zawodnik Stomilu strzałem z jedenastu metrów ustalił w 52. minucie wynik spotkania. Wcześniej na listę strzelców wpisali się Piotr Głowacki (19 min.), także nowy nabytek OKS-u i Grzegorz Piesio (23 min.).
Zwycięstwo OKS-u nie zaskoczyło olsztyńskich kibiców na tyle, co informacja, która wczoraj wieczorem pojawiła się na oficjalnej stronie kibiców stomil.olsztyn.pl. Mianowicie portal poinformował, iż już w najbliższą sobotę OKS uda się na Litwę, by w Mariampolu, siódmym co do wielkości mieście naszego wschodniego sąsiada, zmierzyć się z zespołem miejscowej Sūduvy. Zespół prowadzony przez Igorisa Pankratjevasa to obecnie czwarta ekipa litewskiej ekstraklasy.
Rywal będzie więc niezwykle wymagający, za czym przemawiają choćby ostatnie sukcesy Litwinów. Ekipa Sūduvy to m.in. zdobywca Pucharu Litwy w 2006 roku. W ostatnich trzech latach brała także udział w rozgrywkach Pucharu UEFA. W każdym przypadku piłkarze z Mariampolu europejską przygodę kończyli na II rundzie kwalifikacyjnej. Na uwagę zasługuje jednak choćby ostatnie wyjazdowe zwycięstwo 1:0 nad austriackim FC Salzburg (w pierwszym spotkaniu Litwini przegrali 1:4), czy też wysoka wygrana 4:0 w 2007 roku nad reprezentującym Irlandię Północną Dungannon Swifts FC. Co ciekawe w 2002 roku drużyna Sūduvy była jednym ze sprawców najwyższej porażki w I rundzie Pucharu UEFA. Litwini ulegli wówczas szkockiemu Celticowi Glasgow aż 1:8.