(fot. archiwum)
Zbigniew Małkowski, Piotr Kulpaka i Marcin Wincel. Ci piłkarze na wiosnę będą reprezentować barwy II-ligowego OKS-u 1945 Olsztyn. Takich wzmocnień olsztyński świat futbolu nie pamięta od czasu, gdy zespół Stomilu należał do krajowej czołówki. Ostatnimi czasy, mimo awansów do wyższych klas rozgrywkowych, okienko transferowe nie było zazwyczaj w pełni wykorzystywane przez władze OKS-u. Zwykle klub ściągał do Olsztyna piłkarzy, którzy, jak to się mówi w piłkarskim światku, mieli zapychać dziury po zawodnikach, jacy przenosili się do wyżej klasyfikowanych drużyn.
Tym razem będzie jednak inaczej, choć jeszcze w listopadzie nic na to nie wskazywało. Wręcz przeciwnie, w mieście mówiło się o prawdopodobnym odejściu piłkarzy, którzy jesienią decydowali o sile zespołu. Tuż po zakończeniu rundy jesiennej na testy do zespołów z wyższych lig udali się bowiem m.in. Grzegorz Lech i Arkadiusz Koprucki. Ku radości kibiców, zarówno oni, jak i tacy zawodnicy jak Grzegorz Piesio czy Paweł Łukasik, pozostali w Olsztynie. Co więcej, kadra OKS-u wzbogaciła się o takich zawodników, że nawet ci, którzy jesienią mieli zapewnione miejsce w wyjściowej jedenastce, teraz nie będą już mogli spać spokojnie.
Konkurencja w zespole zapewne wzrośnie, a stanie się tak za sprawą pozyskania zawodników, którzy niegdyś reprezentowali barwy Stomilu na I-ligowej arenie.
Pierwszym, który powrócił na „stare śmieci” był Marcin Wincel. O zatrudnieniu 31-letniego obrońcy mówiło się już przed rokiem, jednak wówczas Wincel nie porozumiał się z działaczami OKS-u i ostatecznie trafił do Unii Janikowo. Na początku tego roku doszedł jednak do porozumienia z olsztyńskim klubem i parafował półtoraroczną umowę z opcją przedłużenia na kolejne lata.
Dziś natomiast do mającego za sobą występy w Jagiellonii Białystok Wincela dołączyli kolejni dwaj ex-Stomilowcy, Zbigniew Małkowski i Piotr Kulpaka. Zatrudnienie pierwszego z nich będzie zapewne największym hitem transferowym tej zimy w II lidze, a kto wie, czy nie obije się szerokim echem w całym kraju. Małkowski jeszcze w grudniu był bowiem przymierzany do aktualnego mistrza Polski, zespołu krakowskiej Wisły. W kuluarach mówiło się także, że jeśli były bramkarz Feyenoordu Rotterdam nie znajdzie zatrudnienia pod Wawelem, z chęcią przyjmie go pod swoje skrzydła ekipa GKS-Bełchatów, inna czołowa drużyna polskiej ekstraklasy.
Dla olsztyńskich kibiców nie mniejszym zaskoczeniem jest też angaż 24-letniego Piotra Kulpaki. Wychowanek Stomilu Olsztyn ostatnie dwa lata spędził w stołecznej Polonii i jeszcze przed tygodniem nic nie wskazywało na to, że na wiosnę zasili szeregi OKS-u.
Poza wymienioną już „złotą trójką” w OKS-ie pojawi się także kilku innych zawodników. Już ponad miesiąc piłkarzem olsztyńskiego klubu jest Marek Maleszewski, do niedawna bramkarz Sokoła Ostróda. Co ciekawe, od dziś zawodnikiem OKS-u jest także Kamil Ryłka, również bramkarz. Wynika więc z tego, że olsztyński zespół w czasie obecnej przerwy zimowej wzbogacił się aż o trzech golkiperów.
Dziś wieczorem oficjalny serwis kibiców Stomilu podał także, iż do kadry OKS-u dołączy młody pomocnik Płomienia Opalenica, Piotr Głowacki. Pewne jest też, że na obóz przygotowawczy, który piłkarze OKS-u rozpoczną jutro w Kołobrzegu, pojadą Bartosz Prokopów i Krzysztof Kowalczyk. O tym, czy obaj znajdą miejsce w kadrze II-ligowca, trener Łukasik zadecyduje zapewne po zakończeniu obozu.