W ostatnim czasie do Olsztyna przyjechało wielu znanych polityków. Zapowiadane są wizyty kilku następnych prominentów. Dzisiaj (4.02), o czym już pisaliśmy, w Olsztynie przebywał szef SLD Grzegorz Napieralski. Przyjechał też reprezentujący Platformę Obywatelską wiceminister gospodarki obecnego rządu Adam Szejnfeld.
Z uzasadnieniem wizyty Napieralskiego nie było żadnych problemów. Przewodniczący Rady Krajowej SLD przyjechał do Olsztyna, by pokazać, że najwyższe władze Sojuszu popierają kandydaturę przewodniczącego Rady Miejskiej SLD w Olsztynie Krzysztofa Kacprzyckiego na stanowisko prezydenta Olsztyna. Trochę inaczej było z uzasadnieniem wizyty wiceministra Szejnfelda, chociaż tajemnicą poliszynela było, że jego wizyta ma bezpośredni związek ze zbliżającymi się wyborami prezydenta Olsztyna.
Jeszcze wczoraj organizatorzy dzisiejszego spotkania z ministrem Szejnfeldem nie ukrywali, że wizyta ma charakter polityczny, a minister przyjeżdża na zaproszenie Krzysztofa Krukowskiego (kandydat PO na prezydenta Olsztyna - red.) - przewodniczącego Rady Nadzorczej Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Olsztynie. Dzisiaj uzasadnienie było już inne, a wszystko za sprawą krytycznych komentarzy po wczorajszym olsztyńskim spotkaniu wiceministra ochrony środowiska Stanisława Gawłowskiego, w którym Krzysztof Krukowski wziął udział jako kandydat PO na prezydenta Olsztyna.
Pomijając więc względy polityczne, które legły u podstaw dzisiejszej wizyty wiceministra gospodarki w Olsztynie, informujemy, że Adam Szejnfeld uczestniczył w podpisaniu umowy o współpracy pomiędzy Warmińsko-Mazurską Specjalną Strefą Ekonomiczną (WMSSE S.A.) a Warmińsko-Mazurską Agencją Rozwoju Regionalnego (WMAR S.A.). Potem spotkał się jeszcze z lokalnymi przedsiębiorcami. Znalazł też czas na kilkudziesięciominutową rozmowę z dziennikarzami.
Najważniejsze, naszym zdaniem, informacje przekazane dziennikarzom przez wiceministra Sznejfelda to:
- powodem zawirowań na polskim rynku walutowym jest gra spekulacyjna podmiotów, na które polski rząd nie ma żadnego wpływu oraz nieprzystąpienie Polski do strefy euro; w piersi powinni bić się przede wszystkim przeciwnicy szybkiego wejścia naszego kraju do strefy euro,
- polski rząd nie ma możliwości interwencji na rynku walutowym, a nawet gdyby taka możliwość była, to na interwencję w tej chwili jest za późno - rządu nie byłoby stać na wsparcie instytucji finansowych w celu obniżenia kursów obcych walut w stosunku do złotego,
- jako członek Platformy Obywatelskiej popiera kandydaturę Krzysztofa Krukowskiego w wyborach prezydenta Olsztyna.
Z D J Ę C I A