Do policyjnego aresztu trafił 20-letni kasjer jednego z olsztyńskich hipermarketów. Arkadiusz S. jest podejrzewany o kradzież trzech depilatorów oraz suszarko-lokówki o łącznej wartości prawie 350 złotych. Ponadto mężczyzna przyznał się, że dzień wcześniej ze swojego miejsca pracy wyniósł również dwie bluzy.
Wczoraj (26.01) olsztyńscy policjanci zostali wezwani do jednego z hipermarketów. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali 20-letniego kasjera, który jest podejrzewany o kradzież trzech depilatorów oraz suszarko-lokówki o łącznej wartości prawie 350 złotych. Jak sam wyjaśnił, sprzęt wprost ze sklepowych półek odłożył do depozytu, jako swoją własność. Oczywiście za towar nie zapłacił.
W trakcie rozmowy Arkadiusz S. przyznał się, że dzień wcześniej ze swojego miejsca pracy wyniósł również dwie bluzy, po 100 złotych każda.
Nieuczciwy kasjer trafił do policyjnego aresztu. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Jeżeli zarzuty potwierdzą się może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.