Który z kandydatów zasiądzie w tym gmachu?
Znane są już nazwiska wszystkich kandydatów, którzy 15 lutego walczyć będą o fotel prezydenta Olsztyna. Nie angażując się w kampanię któregoś z kandydatów, postanowiliśmy przyjrzeć się wynikom dotychczasowych startów „złotej szóstki” w bezpośrednich wyborach. Pod lupę wzięliśmy wszystkie wybory, które odbyły się w XXI wieku. Analizie poddaliśmy więc trzykrotne wybory parlamentarne, dwukrotne samorządowe, a także wybory do europarlamentu, które odbyły się w 2004 roku.
Po przejrzeniu archiwalnych dokumentów doszliśmy do wniosku, iż najczęściej z biernego prawa wyborczego korzystał Jerzy Szmit, który nie wystartował tylko w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jedyne wybory, które zakończyły się sukcesem obecnego kandydata KW Prawo i Sprawiedliwość, to wybory do Senatu w 2005 roku. Szmit startując wówczas także z list PiS-u uzyskał niespełna 32% wszystkich głosów i wspólnie z Ryszardem Góreckim stał się reprezentantem naszego okręgu w niższej izbie polskiego parlamentu.
Bliski sukcesu były senator był także w 2002 roku, kiedy to z list KWW „Praworządność” startował w wyborach do olsztyńskiej Rady Miasta. Szmit zdobył ponad 6% głosów wszystkich olsztynian, jednak w związku z tym, iż jego komitet nie przekroczył progu wyborczego, nie mógł liczyć na mandat radnego. Wówczas startował też w wyborach na prezydenta Olsztyna. Tu także zabrakło mu szczęścia, gdyż w drugiej turze minimalnie przegrał z Czesławem Małkowskim.
Szmit do udanych nie zaliczy też wyborów do senatu sprzed dwóch lat. Ubiegający się o reelekcję kandydat PiS-u musiał uznać wyższość dwójki kandydatów Platformy Obywatelskiej, zdobywając niewiele ponad 23% głosów. To jednak wynik i tak lepszy, niż za czasów, gdy Szmit startował z listy Bloku Senat 2001. Wówczas musiał zadowolić się 16,11% głosów.
Nie mniej aktywna była też Danuta Ciborowska. W przeciwieństwie do Szmita, nie wystartowała w wyborach samorządowych w 2002 roku. Była posłanka zasiadała jednak wówczas w ławach Sejmu, do którego wybrano ją rok wcześniej z list koalicji SLD-UP z okręgu elbląskiego. Te wybory były jednak ostatnimi, w których Ciborowska osiągnęła sukces. Kolejne nie przynosiły jej miejsca, ani w ławach sejmowych, ani w senacie, ani nawet w sejmiku wojewódzkim.
Najsłabszy wynik Ciborowska osiągnęła w ostatnich wyborach parlamentarnych startując do Sejmu z list koalicji Lewicy i Demokratów. Była posłanka nie była w stanie zebrać nawet procenta wszystkich głosów. Niewiele lepiej było rok wcześniej w wyborach do sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego. Ciborowska zdobyła wówczas niespełna 3,5 % głosów.
Trzema startami w wyborach może się natomiast pochwalić Piotr Grzymowicz. Dwa z nich to udziały w wyborach do Rady Miasta w Olsztynie, oba zakończone sukcesem, a następnie zrzeczeniem się mandatu radnego w celu objęcia stanowiska zastępcy prezydenta miasta.
Grzymowicz próbował swoich sił także w wyborach do sejmu w 2007 roku. Tych jednak nie zaliczy do udanych bowiem startując z list PSL-u uzyskał 0,86% głosów.
Warto też zauważyć, że przy okazji każdego startu w wyborach, Grzymowicz wiązał się z innym komitetem. W 2002 roku widniał na listach koalicji SLD-UP, cztery lata później startował z listy KWW „Po prostu Olsztyn”.
Dwukrotnie w wyborach startował z kolei Bogusław Rogalski. Oba starty zakończyły się zdobyciem mandatów, w 2002 roku radnego sejmiku województwa (lista Ligi Polskich Rodzin), a dwa lata później posła Parlamentu Europejskiego.
Również dwoma startami może pochwalić się Krzysztof Kacprzycki. Przewodniczący Rady Miejskiej SLD zadebiutował w wyborach samorządowych w 2006 roku, walcząc o mandat radnego Olsztyna. Rok później Kacprzycki wystartował w wyborach do Sejmu. Oba podejścia okazały się nieudane.
Ostatni z kandydatów, Krzysztof Krukowski tylko raz przystępował do wyborów. W dodatku było to przed ponad sześcioma laty. Wówczas obecny kandydat PO startował do sejmiku wojewódzkiego z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego, osiągając wynik nieuprawniający do zdobycia mandatu radnego.