Jeden z zatrzymanych (fot. KWP)
Olsztyńscy kryminalni kilka miesięcy pracowali nad sprawą rozboju, do którego doszło na terenie ogródków działkowych przy ulicy Sikorskiego w sierpniu ubiegłego roku. Wytrwałość przyniosła efekty. Do policyjnego aresztu trafili sprawcy tego bestialskiego napadu.
Do zdarzenia doszło 10 sierpnia minionego roku. Do przebywającego w jednej z altanek starszego mężczyzny przyszedł znajomy z kolegą. Zamierzali pić alkohol. Jednak właściciel posesji odmówił. Nie miał pieniędzy na alkohol. To nie spodobało się gościom. Dotkliwie pobili starszego mężczyznę. Przeszukali także jego kieszenie. Zabrali wówczas 40 złotych oraz portfel. Nie oszczędzili także psa, który stanął w obronie swojego właściciela. Napastnicy skatowali psa, w efekcie zabijając czworonoga. Poszkodowany mężczyzna z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Olsztyńscy kryminalni pracując nad tą sprawą krok po kroku zbierali informacje i analizowali każdy szczegół. Ustalali i przesłuchiwali świadków, którzy mogli mieć istotne informacje dotyczące tego zdarzenia. Policjanci typowali także osoby, które mogły brać udział w tym zdarzeniu. Po kilku miesiącach pracy nie mieli już wątpliwości, kim byli sprawcy.
W poniedziałek (12.01) na jednej z ulic Olsztyna kryminalni zatrzymali 21-letniego Mariusza J. Dzień później policjanci złożyli wizytę w mieszkaniu o rok starszego Maksima M. Obaj byli kompletnie zaskoczeni. Byli przekonani, że pozostaną bezkarni. Student historii i jego bezrobotny kompan nie kwestionowali swojej winy.
Dzisiaj (14.01) policjanci wystąpili z wnioskiem o zastosowanie wobec obu środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztu.
Teraz grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.