Marek Świątecki w otoczeniu autorek wystawianych prac |
Więcej zdjęć »
W olsztyńskiej Galerii Stary Rynek otwarto dziś (6.01) szczególną wystawę. Na jej wyjątkowość składa się kilka czynników. Tradycyjna technika malarska (pastele), cudowny przedmiot zainteresowania twórców (warmińskie pejzaże), liczba wystawiających artystów, a raczej artystek (9), status autorek prac (amatorki) i w końcu kurator wystawy (Marek Świątecki).
Wystawa jest formą podsumowania dorobku grupy pod nazwą „Szkoła pejzażu”. Grupa działa od półtora roku przy Miejskim Ośrodku Kultury w Olsztynie. Jej twórcą i opiekunem jest Marek Świątecki, znany nie tylko w Olsztynie artysta-malarz, na co dzień opiekujący się muzeum w Olsztynku.
- Biegałem po ludziach, szukałem, wołałem: zacznijmy coś robić i udało się skrzyknąć taką małą grupę - mówi Marek Świątecki pytany o okoliczności powstania „Szkoły pejzażu” -
Z czasem to się zaczęło rozrastać. Myślę, że rozwój ilościowy grupy spowodowała informacja, że nasze zajęcia to nie jakieś wymuszanie, jakieś egzaminy, a czysta przyjemność. Bo proszę mi wierzyć, takie zabawy plenerowe to jest ogromna przyjemność.Obecnie w grupie jest 9 kobiet. I tylko kobiet.
-
Pierwiastek męski wśród malarzy zanika, jak widać na wernisażu - zauważa mistrz Świątecki. -
Proszę zwrócić uwagę, kto jest uczestnikiem tych zajęć? Same dziewczyny. I to jakie! O wieku kobiet nie powinno się mówić, ale dla pełnego obrazu sprawy informacja, że artystki mają od 20. do 90. lat jest niezwykle istotna.
-
Pracujemy w zasadzie w plenerze, chyba że aura jest niesprzyjająca, to chronimy się w MOK-u - wyjaśnia Marek Świątecki. -
Wykorzystujemy w tych naszych zajęciach bogactwo otoczenia, przepiękny krajobraz, w jakim jesteśmy osadzeni. Nie zawsze sobie z tego zdajemy sprawę. Pejzaż, krajobraz jest świetnym tematem dla pracy twórczej, bo pozwala na taki impresyjny charakter pracy. Malarstwo plenerowe nie musi być dokumentacją miejsc. Duże znaczenie mają elementy wrażeniowe, więc wybieramy z otaczającego nas pleneru elementy, które są istotne. Kierujemy się wiedzą na temat malarskiego warsztatu pracy, a więc perspektywą, kolorem, kompozycją. Wykorzystujemy w naszych zajęciach pastel jako narzędzie, które jest bardzo szybkie i wygodne. Tutaj się nie sprawdza sztuka nowoczesna. Dlatego dotykamy warsztatu klasycznego. Nasze zajęcia zmierzają do tego, żeby panie wiedziały, o co w tym wszystkim chodzi.A że panie wiedzą „o co w tym wszystkim chodzi” można się przekonać w Galerii Stary Ratusz. Otwarta dzisiaj wystawa będzie czynna do 22 stycznia. Polecamy!
Z D J Ę C I A