Struga, zwana Kortówką, bierze swój początek z Jeziora Kortowskiego i płynie na wschód, do rzeki Łyny. Była Kortówka, w połowie ubiegłego wieku, granicą starego Kortowa od strony południowej. Tuż za tą rzeczką znajduje się znaczne wzniesienie, na którym w owych czasach pasły się stada owiec z eksperymentalnej owczarni w Starym Dworze. W latach 70. zaczęło powstawać tu Kortowo II, jako część rozbudowy kortowskiej Uczelni - wówczas już Akademii Rolniczo-Technicznej.
Na początku istnienia Uczelni, przez rzeczkę Kortówkę, przy samym wypływie jej z jeziora, przerzucony był drewniany mostek (a właściwie kładka). Po niej to przechodziła na drugą stronę Kortówki, w kierunku pobliskiego lasu, spacerująca brać żakowska - w tym zakochane pary.
Tuż za lasem, po jego południowej stronie, nieopodal linii kolejowej w stronę Warszawy, znajdował się poligon z transzejami, należący do Studium Wojskowego naszej Uczelni. Goniono nas tam na zajęcia z taktyki, uzbrojonych w niemieckie karabiny typu Mauser, z przewierconymi komorami nabojowymi, co uniemożliwiało oddanie strzału.
Na początku lat 50. kierownikiem Studium Wojskowego był pułkownik Jan Dyląg - człowiek potężnej postury. Pewnego razu, gdy pułkownik - idący na czele uczelnianej „armii” - przechodził przez kładkę, ta - nadwyrężona zębem czasu - nie wytrzymała ciężaru dowódcy. Pułkownik, mimo, że był osobą jowialną, tak się rozsierdził, że zainicjował budowę solidniejszego mostu. I tak, zamiast kładki, powstał na rzeczce Kortówce most. Od tamtej pory nazywany Mostem Dyląga.
Aleksander Wołos/Bez Wierszówki
Z D J Ę C I A