Szopka z katedry św. Jakuba w Olsztynie
Święta Bożego Narodzenia to także tradycyjne oglądanie bożonarodzeniowych szopek w kościołach. Tradycja budowania tych szopek wywodzi się z Włoch. Tam zapanowały już we wczesnym średniowieczu, a do Polski dotarły później.
Tradycyjny teatr kukiełkowy w szopce w Polsce spopularyzowali zakonnicy. Na początku XVIII w. wystawiali kukiełkowe przedstawienia naśladując modny w Polsce w tym czasie teatr marionetkowy. W widowiskach sceny biblijne były przemieszane ze świeckimi. Przedstawienia pokazywano w kościołach, co sprowadzało tłumy widzów. Następnie ta forma przedstawienia została wyprowadzona z kościołów na skutek zakazu władzy duchownej, bo zachowanie widzów często nie licowało z miejscem pokazu. Potem nastąpił okres prosperity domokrążnych teatrzyków kukiełkowych, co wpisywało się w tradycję kolędowania.
Widowisko owo obligatoryjnie zawierało trzy sceny biblijne: przekazanie pastuszkom nowiny o Narodzeniu Pańskim, pokłon Trzech Króli i opowieść o zbrodni króla Heroda. Z czasem przedstawienie ewoluowało w kierunku przewagi części świeckiej nad duchową. W XIX w. w tych kukiełkowych teatrach panowała już duża dowolność.
Tradycyjna szopka zachowała się w największym stopniu w Krakowie, co zawdzięcza swoim twórcom. Była w okresie zaborów tym co podtrzymywało często uczucia patriotyczne.
Odzyskana niepodległość to czas podupadania tradycji szopkowej. Dopiero w 1937 roku z inicjatywy Jerzego Dobrzyckiego władze Krakowa ogłosiły pierwszy konkurs na najpiękniejszą szopkę. W pierwszy czwartek grudnia na Rynku Krakowskim przy pomniku Adama Mickiewicza pojawiają się szopki. W południe są przenoszone do Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, gdzie sąd konkursowy wydaje werdykt. Ten konkurs trwa od 70 lat z przerwą przypadającą na okres okupacji.
Kraków, mój Kraków jest przepiękny, ale w dniu ekspozycji krakowskich szopek bożonarodzeniowych wydaje się nam tubylcom jeszcze piękniejszy.
F I L M Y