Poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski
Nie mają szczęścia posłowie do warmińsko-mazurskich policjantów. Kilka tygodni temu pod Ostródą zatrzymano posła PiS Jacka Kurskiego, po tym jak przyłączył się do kolumny uprzywilejowanych policyjnych pojazdów jadących z Gdańska do Warszawy. Dzisiaj na trasie Ostróda Elbląg na policyjny radar nadział się mieszkający w Elblągu poseł SLD Witold Gintowt-Dziewałtowski.
Jak twierdzą policjanci, poseł przekroczył dozwoloną prędkość o 30 km/h, wyprzedzał w obrębie skrzyżowania i na podwójnej ciągłej linii. Uniknął jednak mandatu, bo jak twierdzą policjanci, okazał legitymację poselską.
Poseł nie zaprzecza, że jechał za szybko. Jak tłumaczy, spieszył się ze spotkania w Ostródzie do Elbląga, gdzie miał umówioną wizytę u kardiologa. Zaprzecza natomiast, by policjanci proponowali mu mandat i by zasłonił się immunitetem poselskim.
Policjanci zapowiadają przekazanie informacji o popełnionym przez posła wykroczeniu do Komendy Głównej Policji, skąd trafi ona do Marszałka Sejmu.