Szczypiorniści Travelandu Olsztyn niespodziewanie przegrali dziś z outsiderem rozgrywek ekstraklasy AZS-em AWF Gorzów Wielkopolski 33:38 i odpadli z tegorocznych rozgrywek Pucharu Polski.
Środowe spotkanie odbyło się w Ostródzie w doskonale znanej olsztyńskim piłkarzom hali przy ulicy Kościuszki. W tym miejscu olsztynianie trenują bowiem często w czasie swoich przygotowań do ligowych rozgrywek. Także i tam Traveland nie raz rozgrywał swoje pucharowe potyczki.
Niestety podopieczni Edwarda Strząbały po raz kolejny pokazali, iż starty w rozgrywkach pucharowych nie są ich atutem. Tak jak i w poprzednich latach, olsztynianie nie przebrnęli przez pierwszą fazę zmagań, w której do gry włączają się ekipy z ekstraklasy. Tym razem mieli jednak dość prostego rywala, choć i jemu nie sprostali.
Piłkarze z Gorzowa to najsłabsza obecnie drużyna polskiej ekstraklasy. Wystarczy dodać, iż ostatnie zwycięstwo gorzowian nad Chrobrym Głogów zostało okrzyknięte największą sensacją ostatnich ligowych kolejek.
Dziś jednak ekipa gości zaprezentowała się w zdecydowanie lepszej formie niż w większej części sezonu, choć początek meczu charakteryzował się przewagą olsztynian. Dosyć eksperymentalny skład Travelandu nie był jednak w stanie długo utrzymywać inicjatywy. Pomimo, iż podopieczni trenera Strząbały rozpoczęli spotkanie od kilku punktowej przewagi, to na przerwę schodzi już z dość dużą stratą.
W drugiej połowie na boisku pojawiło się kilku podstawowych graczy z Olsztyna. Ci jednak również nie byli w stanie zagrozić rozpędzonej gorzowskiej lokomotywie. Jedyne, co udało się zawodnikom Travelandu, to zniwelowanie straty do czterech oczek. Na więcej piłkarzy z Olsztyna nie było już stać i w konsekwencji odpadnięcie z pucharowych rozgrywek stało się faktem.
Teraz ekipę Travelandu czeka wyjazdowe spotkanie ze Stalą Mielec. Tydzień później do Olsztyna przyjedzie natomiast aktualny mistrz kraju, ekipa Wisły Płock.