Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Czterodniowy remont ul. Sielskiej został zakończony. Zniknęły bariery, zniknęły maszyny budowlane, zniknęli robotnicy drogowi. Pozostały jedynie znaki drogowe ograniczające prędkość do 40 km/h! Nie zniknął jednak problem - krytykowana przez większość kierowców nawierzchnia.

Dzisiaj otrzymaliśmy od Anety Szpaderskiej - rzecznika urzędu miasta w Olsztynie odpowiedź na nasze pytania w sprawie remontu ul. Sielskiej. Przedstawiamy więc te pytania i otrzymane odpowiedzi.

Oto nasze pytania:

W związku z komunikatem z dnia 2.10.2007 r. o rozpoczęciu remontu ulicy Sielskiej w Olsztynie uprzejmie proszę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

R E K L A M A

1) jaki jest zakres rzeczowy i czasowy remontu, o którym mowa w komunikacie?
2) dlaczego przeprowadzany jest ww. remont?
3) czy planowana jest wymiana nawierzchni ul. Sielskiej od wylotu ul. Kłosowej do granic miasta?
4) dlaczego nawierzchnia ul. Sielskiej na odcinku od Novotelu do wylotu ul. Kłosowej jest inna niż na odcinku od wylotu ulicy Kłosowej do granic Olsztyna (wszak ulica na całym ww. odcinku wykonywana była w ramach jednego zadania przez tę samą firmę?).

Odpowiedzi Urzędu Miasta na nasze pytania były następujące:

ad. 1) przeprowadzone prace są robotami w ramach napraw gwarancyjnych w zakresie wyznaczonym przez Inżyniera Kontraktu przy udziale Miejskiego Zarządu Dróg Mostów i Zieleni. Zakres rzeczowy to 1000 m. kwadratowych. Czas wykonania 4 dni. Wyznaczone miejsca należało poprawić, ponieważ miały usterki uniemożliwiające odbiór.

ad. 2) Są to prace gwarancyjne a nie remont.

ad. 3) Nie jest planowana wymiana nawierzchni.

ad. 4) Wskazane odcinki były wykonywane przez dwie różne firmy w ramach dwóch odrębnych zadań. Zaprojektowane zostały przez dwa różne biura projektowe.

A więc jest jak przewidywaliśmy, mydlenie oczu remontem ul. Sielskiej i pozorowane roboty. Znowu najlepszym sposobem na rozwiązanie problemu bylejakości okazało się ustanowienie zakazów. Odcinek ul. Sielskiej pokryty krytykowaną nawierzchnią naszpikowano znakami ograniczającymi prędkość do 40 km/h!

To może pójdźmy dalej! Zostawiajmy samochody przed wjazdem do Olsztyna i dalej... pieszo. Wtedy nikt nie usłyszy dudnienia powodowanego toczeniem się kół po tej „nowoczesnej” nawierzchni.

Jest jeszcze jedna kwestia, która pojawi się (oby nie) późną jesienią i w zimie. Gromadzenie i zamarzanie wody w porowatej nawierzchni ulicy. - Budowniczym ulicy wydaje się, że to Hiszpania, czy Włochy - powiedział nam jeden z kierowców. - A jak zaczną się jesienne pluchy i przymrozki ten odcinek stanie się istną ślizgawką, bo woda będzie gromadzić się i zamarzać w porowatej nawierzchni.

A co na temat nowej nawierzchni ulicy Sielskiej sądzą nasi czytelnicy? Może to dziennikarze nie mają racji? Czekamy na Wasze opinie.