(fot. archiwum)
Po wczorajszej (29.11) porażce z Resovią siatkarze AZS-u Olsztyn stracili miano drużyny niepokonanej w wyjazdowych spotkaniach.
Sobotnia przegrana olsztynian była ich pierwszą od marca wyjazdową porażką w lidze. Po raz ostatni na obcym terenie AZS przegrał bowiem wiosną w Bełchatowie, kiedy to rozstrzygały się losy awansu do finału ubiegłych Mistrzostw Polski.
Początek wczorajszego pojedynku nie wskazywał na to, iż to właśnie podopieczni Mariusza Sordyla po ostatniej akcji spotkania zejdą z boiska z opuszczonymi głowami. A jednak to rzeszowianie wynieśli z tego pojedynku komplet punków, co w głównej mierze było zasługą Pawła Papke, niegdyś gwiazdy olsztyńskiego zespołu.
W zasadzie najwięcej emocji przyniósł pierwszy set, wygrany przez gości 26:24. Przez dłuższą jego część gra była niezwykle wyrównana i tylko, co jakiś czas Resovia odskakiwała na 2-3 punkty. Ostatecznie to jednak dwa skuteczne bloki przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść AZS-u.
W kolejnych partiach nie było już tak słodko. Druga część spotkania zakończyła się wysokim 10-punktowym zwycięstwem gospodarzy. W kolejnych olsztynianie również nie potrafili przełamać bariery dwudziestu punktów. Mimo kilku roszad w składzie, trzecia i czwarta odsłona pojedynku przebiegała pod dyktando rywali olsztynian. Ostatecznie podopieczni Mariusza Sordyla zdobyli w nich kolejno 18 i 20 punktów.
Na słowa uznania w olsztyńskiej ekipy zasłużył przede wszystkim Tomasz Józefacki, który w niezły sposób zaprezentował się przed swoimi dawnymi kibicami. Swoją dobrą formę w ostatnich pojedynkach potwierdził także Krzysztof Andrzejewski, libero zespołu gości.
Porażka kosztowała olsztynian utratę pozycji lidera tabeli. Potknięcie AZS-u wykorzystali siatkarze z Kędzierzyna i Bełchatowa, którzy wyprzedzili nasz zespół. Tym samym olsztyńska ekipa spadła na trzecie miejsce.
Kolejne ligowe spotkanie olsztynianie rozegrają w sobotę 6 grudnia. Rywalem AZS-u będzie aktualny lider rozgrywek Zaksa Kędzierzyn-Koźle. Początek spotkania w hali Urania o godzinie 14:45.