Tak miał stwierdzić jeden z zatrzymanych przez olsztyńskich policjantów podejrzany o próbę spowodowania uszkodzenia ciała i zniszczenia samochodu. 21-letni Kamil B. miał przy sobie duży, kuchenny nóż, którym zranił w rękę jednego z zaatakowanych mężczyzn. Jego kolega, wyciągnął scyzoryk. 18-letni Grzegorz M. już ma jedną sprawę w sądzie. Jako pseudokibic, odpowiada za niewłaściwe zachowanie podczas meczu. Teraz obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty.
Do zdarzenia doszło wczoraj (29.11) około godziny 2.30. Kilku młodych mężczyzn przyjechało na olsztyński dworzec, by coś zjeść. Stojąc w barze zauważyli, jak czterech napastników kogoś bije. Zareagowali, nakazując napastnikom zaprzestanie napaści. Wtedy agresja mężczyzn przeniosła się na nich. W budynku do konfrontacji nie doszło. Sprawcy uciekli.
Kiedy młodzi mężczyźni wsiedli do swojego auta, by odjechać, do samochodu podbiegło czterech znanych im już napastników. Jeden stał i przyglądał się, natomiast trzech kopało auto.
Doszło do rękoczynów. W trakcie szarpaniny dwóch ze sprawców wyciągnęło noże. Kamil B. zranił jednego z pokrzywdzonych w rękę. Grzegorz M. ostrzem scyzoryka trafił kolejnego poszkodowanego w łydkę. Z relacji świadków wynika także, że trzeci z napastników miał strzelać z wiatrówki lub zabawki wiatrówkę przypominający.
W efekcie pokrzywdzeni obezwładnili dwóch agresorów. 21 i 18-latek trafili do policyjnego aresztu. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Mieli około 1 promila.
W trakcie wyjaśniania sytuacji okazało się, że 21-latek wziął nóż z 20-centymetrowym ostrzem wychodząc z domu. Jak stwierdził, szedł na miasto szukać dymu. Młodszy z zatrzymanych ma już na swoim koncie sprawę karną związaną z jego zachowaniem podczas meczu piłki nożnej.
Teraz obaj usłyszeli zarzuty usiłowania uszkodzenia ciała i zniszczenia samochodu. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci nadal pracują nad ustaleniem i zatrzymaniem dwóch pozostałych uczestników zajścia.
Marszałek Marcin Kuchciński o Pamiątkach z Warmii i Mazur 20...
