Sukcesem zakończyła się druga próba wyłonienia samorządowej Rady Osiedla Kościuszki. Na przeprowadzonym dziś (25.11) zebraniu wybrano nową Radę Osiedla i jej prezydium na kolejną kadencję. Ukonstytuował się również zarząd osiedla. Tym samym oddalona została perspektywa pierwszego w historii Olsztyna braku rady na jednym z większych osiedli.
Pierwsze zebranie wyborcze do Rady Osiedla odbyło się 23 września. Na zebranie przyszło jedynie 15. mieszkańców Osiedla. Zabrakło jednej osoby, by można było przeprowadzić wybory.
-
Mieszkańców na tamto spotkanie zapraszał prezydent - powiedział nam tajemniczo jeden z uczestników dzisiejszego spotkania. -
Tak zapraszał, że ludzie nie przyszli. Dzisiaj sami zorganizowaliśmy spotkanie, to i frekwencja jest zdecydowanie lepsza.Aby osiedle miało jednak swoich przedstawicieli w samorządzie, po nieudanych wyborach 60. mieszkańców wystąpiło do Rady Miasta, by ta pozwoliła na ponowne przeprowadzenie wyborów. Zgoda została wydana na październikowej sesji. Termin wyborów ustalono na 25 listopada.
W wyznaczonym czasie do sali sportowej Szkoły Podstawowej nr 2, gdzie ma siedzibę Rada Osiedla Kościuszki przyszło 55. mieszkańców Osiedla. To pozwoliło, chociaż w tzw. drugim terminie, przeprowadzić wybory i wybrać 15-osobową radę Osiedla.
-
Gdyby dzisiaj Rada Osiedla znowu nie została wybrana, to albo osiedle nie miało by swoich przedstawicieli do kontaktów z władzami miasta, albo ponownie trzeba by było powtarzać procedurę uzyskania zgody Rady Miasta na kolejne wybory - mówi Wiesław Nałęcz, olsztyński radny, przewodniczący zespołu wyborczego ds. wyboru Rady Osiedla Kościuszki. -
Przez całą kadencję 60. mieszkańców mogło by wystąpić do Rady Miasta o zgodę na przeprowadzenie kolejnych wyborów.Rada Osiedla nie posiada swojego budżetu. Do tej pory rady otrzymywały jedynie niewielkie środki na pokrycie kosztów administracyjnych funkcjonowania rady, np. na czynsze za wynajem lokali na siedziby rady. W tym roku radni zgłosili propozycję do budżetu na 2009 rok, by ustanowić rezerwę 100 tys. złotych na finansowanie ciekawych pomysłów i inicjatyw rad osiedli.
-
Jest duża szansa, że te pieniądze znajdą się w budżecie na 2009 rok - mówi Wiesław Nałęcz. -
Na dzisiaj najważniejsze jest to, że we władzach miasta jest wola wspierania najaktywniejszych rad osiedli.
Z D J Ę C I A