Dwa dni temu w Olsztyn24 zamieściliśmy informację o tym, że dwaj strażnicy graniczni z Bartoszyc uratowali życie mężczyźnie potrąconemu przez samochód. Taka informacja dotarła również do wojewody Mariana Podziewskiego, który przesłał do strażników - ppor. Grzegorza Roczenia i sierż. Damiana Serockiego listy okolicznościowe.
W listach do strażników granicznych wojewoda napisał m.in.:
„Jestem pełen uznania dla postawy Pana i Pańskiego kolegi podczas niedawnego zdarzenia w Bartoszycach. Niestety nadal często bywa, że przypadkowi przechodnie nie reagują, kiedy widzą leżącego człowieka. Wciąż trudno pogodzić się z taką postawą. Natomiast zachowanie Panów powinno stanowić wzór dla wszystkich. Dzięki Panów interwencji młody człowiek otrzymał wszechstronną pomoc. Być może tylko dzięki temu przeżył. Serdecznie dziękuję za taką postawę. Życzę sukcesów zawodowych i pomyślności w życiu osobistym.”Zdarzenie miało miejsce w Bartoszycach 17 listopada, tuż przed północą. Na krzyżowaniu ulic Kętrzyńskiej i Konopnickiej wracający do domu funkcjonariusze Straży Granicznej zauważyli leżącego na drodze mężczyznę. Zatrzymali auto, oświetlili i zabezpieczyli miejsce. Sprawdzili też, czy leżący jest przytomny i czy ma jakieś obrażenia. Jednocześnie zadzwonili po pogotowie ratunkowe.
W tym czasie 25-letni mężczyzna odzyskał przytomność i opowiedział, co się stało. Funkcjonariusz SG zadzwonił więc też po policję. Do momentu przybycia pogotowia i policji funkcjonariusze towarzyszyli potrąconemu przez samochód mężczyźnie.
Dzięki takiemu działaniu najprawdopodobniej uratowali życie młodemu mężczyźnie. Wcześniej wiele osób widziało leżącego, ale nikt nie zainteresował się jego losem.