Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
10:24 21 lutego 2025 Imieniny: Eleonory, Piotra
YouTube
Facebook

szukaj

Newsroom24 Kultura, dziedzictwo
Helena Piotrowska | 2008-11-19 01:35 | Rozmiar tekstu: A A A

Medal, kasa, stójka na głowie

Olsztyn24
Wiesław Wachowski odbiera Nagrodę Prezydenta Olsztyna | Więcej zdjęć »

W tym roku nie trzymano do ostatniej chwili w tajemnicy nazwiska laureata ustanowionej w 2006 roku Nagrody Prezydenta Miasta Olsztyn im. Hieronima Skurpskiego w dziedzinie sztuk plastycznych. Decyzją ośmioosobowej Kapituły Nagrody został nim Wiesław Wachowski, artysta plastyk związany z Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie, a informację tę Urząd Miasta upublicznił na kilka godzin przed uroczystym wręczeniem. Nagrodę stanowi statuetka autorstwa Barbary Lis-Romańczuk wykonana z brązu, przedstawiająca pegaza a’la warmiński szemel, oraz kwota pięciu tysięcy złotych. Uroczystość jej wręczenia odbyła się 18 listopada w Salach Kopernikowskich olsztyńskiego zamku.

Wiesław Wachowski jest absolwentem Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dyplom z grafiki warsztatowej w pracowni profesora Edmunda Piotrowicza otrzymał w 1973 roku. Jak podkreśla, wybór kierunku studiów zawdzięcza Aleksandrowi Wydorskiemu, z którym los zetknął go w domu kultury w Mrągowie. Ciekawostką jest, że od kilkunastu lat Wachowski pracuje jako plastyk w olsztyńskim CEiIK na miejscu Wydorskiego. Poza pracą, podczas której, jak twierdzi, może rozwijać skrzydła, spełnia się podczas swych nietypowych widowisk plenerowych realizowanych przy użyciu drewna, wody, światła, metalu i innych. W kręgu jego zamiłowań i predyspozycji znajduje się grafika, malarstwo, a także film. Nie można pominąć jego zaangażowania w instalację wystaw; ostatnio obrazów Urszuli Dudko i tkanin Barbary Hulanickiej.

Obie panie, i nie tylko one, twierdzą, że z nim nie można się nudzić. Wiesław Wachowski - malarz, grafik, showman - zawsze zaskakuje pomysłowością, odwagą, oryginalnością i swoistą filozofią opartą na kontemplacji, skojarzeniach, nadawaniu ważności rzeczom drobnym, nieraz niedostrzeganym. Inteligentny, łagodny, nieco skryty, ma tysiąc pomysłów na życie.

Urodził się w 1948 roku w Zełwągach k. Mikołajek. W dzieciństwie towarzyszył mu stuk warsztatów tkackich Oddziału Spółdzielni Tkackiej „Tkanina”; może stąd zamiłowanie do stuku zrzucanych drewienek i próby przebicia stosu głową? Jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków, przez kilka lat był członkiem Grupy Niezależnych. Uczestniczył w plenerach organizowanych przez Okręg Olsztyński ZPAP, brał udział w większości wystaw zbiorowych środowiska olsztyńskich plastyków. Uczestniczył w wystawach zbiorowych: „Kartoteka 91”, „50 lat Plastyki na Warmii i Mazurach” (1997), I Biennale Plastyki Olsztyńskiej (1998), II Biennale Plastyki Olsztyńskiej O Medal Prezydenta (2000) oraz w III Biennale Plastyki Olsztyńskiej (2003). Jest dwukrotnym stypendystą Rady Miasta Olsztyna (2001, 2004). W roku 2005 otrzymał nagrodę artystyczną Prezydenta Miasta.
R E K L A M A
Uroczystości towarzyszył mini koncert w wykonaniu dwóch gitarzystów ze szkoły muzycznej. Dużo wrażeń estetycznych wzniósł pięknie zrobiony film o działalności artystycznej Wachowskiego z subtelną muzyką w tle. Wykorzystano w nim fragment filmu kręconego przez Irenę Bernatowicz podczas spotkania działaczy kultury z Hieronimem Skurpskim, który w rozmowie z Wiesławem Wachowskim rozważa kwestię nieśmiertelności sztuki. Dla wielu z nas, a szczególnie dla syna i synowej artysty, którego imieniem nazwano Nagrodę Prezydenta Miasta, były to wzruszające chwile.

Doniosłość atmosfery przeplatała się z wesołością. Przyczynił się do tego Szanowny Laureat, który niespodziewanym, aczkolwiek zabawnym włączeniem się do laudacji wygłoszonej przez wice prezesa Kapituły Tomasza Śrutkowskiego, dał popis doskonałości pamięci co do dat, tytułów wystaw, sytuacji, zdarzeń. A gdy już został uhonorowany, obdarowany kwiatami od przedstawicieli władz miasta i wyściskany, przystąpił do podziękowań. Jak było do przewidzenia, uczynił to w ciekawy sposób - poprzez wypisanie (wcześniejsze) na długiej rolce materiału oraz ustne wymienienie nazwisk osób, które stanęły na jego drodze artystycznej.

Aby podzielić się swoim szczęściem, a jednocześnie przywrócić sobie równowagę, rozemocjonowany artysta postanowił popatrzeć na widownię... do góry nogami. Tak! Stanął na głowie na desce fryzjerskiej! Uśmiałam się do łez. Taaaakiej imprezy na zamku jeszcze nie było.

Z D J Ę C I A
REKLAMA W OLSZTYN24ico
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.