(fot. archiwum)
Kibice zgromadzeni dziś w hali Urania, jak przypuszczali wcześniej siatkarscy eksperci, nie byli świadkami niespodzianki. W spotkaniu 5. kolejki PlusLigi AZS Olsztyn pokonał zespół Trefla Gdańsk 3:1.
Olsztynianie przystąpili do spotkania mając jeszcze w głowach ostatnią porażkę z Lokomotiwem Biełgorod w ramach Pucharu CEV. To jednak nie martwiło kibiców z Olsztyna, bowiem przed tygodniem w podobnej sytuacji AZS ograł bez straty seta faworyzowanych częstochowskich „Akademików”. Dziś bez straty seta jednak się nie obyło, ale mimo to trzy punkty i tak pozostały w Olsztynie.
Najwięcej strachu miejscowym kibicom goście napędzili w drugim secie. Pomimo porażki do dwudziestu dwóch w pierwszej odsłonie, gdańszczanie wygrali drugiego seta, pozwalając wbić sobie jedynie 19 punktów.
Ku radości zgromadzonych w hali Urania kibiców, kolejne sety padły łupem ich pupili. W obu już od ich początków rysowała się przewaga AZS-u. Co prawda w trzecim secie goście zdołali jeszcze podgonić olsztynian, przez co ta odsłona zakończyła się identycznym rezultatem jak pierwszy set, lecz już w ostatniej partii pojedynku gdańszczanie nie zdołali zdobyć nawet dwudziestu oczek.
Zwycięstwo pozwoliło podopiecznym Mariusza Sordyla objąć pozycję wicelidera rozgrywek, na której utrzymają się co najmniej do jutrzejszego popołudnia. Wówczas to drugiego miejsca w tabeli siatkarzy z Olsztyna pozbawić może zespół Jastrzębskiego Węgla, który zagra u siebie z AZS-em Częstochowa.
Kolejne, szóste w tym sezonie spotkanie olsztynianie rozegrają w sobotę 22 listopada, również w hali Urania. Przeciwnikiem AZS-u będzie właśnie zespół Jastrzębskiego Węgla, jeden z dwóch zespołów, które w tym sezonie nie zaznały jeszcze porażki.