Olsztyńscy policjanci zatrzymali pięciu mężczyzn i zabezpieczyli ponad 400 porcji heroiny. Narkotyki odnalazł pies wyszkolony do wyszukiwania substancji odurzających. Wśród podejrzanych jest ojciec i jego dwaj synowie. Jak wynika z ustaleń policjantów, tylko przez ostatnie trzy miesiące wspólnicy mogli wprowadzić na rynek narkotyki o wartości prawie 100 tysięcy złotych. Teraz mężczyźni odpowiedzą przed sądem za handel i posiadanie narkotyków.
Olsztyńscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej pracując nad sprawą handlu heroiną podejrzewali, że posesja w jednej z miejscowości pod Olsztynem jest miejscem narkotykowych transakcji. Nierzucające się w oczy siedlisko pod lasem, było pod stałą obserwacją.
W czwartek, około godziny 17.00, pojawili się tam dwaj mężczyźni, którzy po krótkiej wizycie odjechali w kierunku Olsztyna. Funkcjonariusze pojechali za nimi i zatrzymali ich pod sklepem przy ulicy Bałtyckiej. Zarówno Daniel F., jak i Mirosław B. mieli przy sobie heroinę. Następnie około godziny 21.30 policyjni antyterroryści weszli na teren podolsztyńskiej posesji. Tam zatrzymali kompletnie zaskoczonych trzech mężczyzn, panów Z. - ojca i jego dwóch synów.
W trakcie przeszukania, pies wyszkolony do wyszukiwania środków odurzających we wraku samochodu znalazł ponad 400 porcji heroiny. Ponadto kryminalni zabezpieczyli m.in. wagi elektroniczne, sprzęt RTV i AGD, biżuterię oraz monety kolekcjonerskie.
Głowa rodu 51-letni Emil Z. był już notowany za paserstwo. Jego dwaj synowie to 28-letni Michał Z. i o trzy lata młodszy Sebastian.
Trwają przesłuchania. Policjanci ustalają rolę każdego z zatrzymanych w obrocie narkotykami. Niektórzy z nich odpowiedzą za posiadanie znacznych ilości narkotyków, a inni za handel nimi.
Już teraz policjanci wiedzą, że tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy wspólnicy mogli wprowadzić na rynek heroinę o wartości prawie 100 tysięcy złotych.
Wszyscy mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Z D J Ę C I A