Czesław Małkowski służył nie tylko miastu
Zawieszony w czynnościach służbowych prezydent Olsztyna Czesław Małkowski zamieścił w prasie płatne ogłoszenie, prosząc olsztynian o o sprawiedliwą, pozbawioną presji politycznej i moralnej oceny jego służby miastu, której nigdy nie postrzegał przez pryzmat władzy i pieniędzy.
W przeddzień referendum o jego odwołanie (niedziela, 16.11), Czesław Małkowski zabrał publicznie głos i w oświadczeniu twierdzi, że od kilku miesięcy jest niszczony „przez pełną zemsty politycznej machinę podstępu, kłamstwa i pomówień o czyny, których nie popełniłem”.
Zapewnia olsztynian, że nie jest przestępcą i malwersantem - swoją niewinność obroni przed niezawisłym sądem, a za osobisty błąd życiowy wybaczony przez rodzinę, poniósł już dotkliwą karę.
Spotkała go okrutna zemsta ze strony jego wrogów i partyjniackich układów politycznych za wygrane demokratycznie wybory prezydenckie, za niezależność, uczciwość służbową i aktywność w życiu miasta - przekonuje prezydent.
Małkowski dodaje, że jego pobory od 6 lat są niezmienne, a to radni podwyższyli sobie diety o 200 proc. Zastrzega przy tym, że jego rezygnacja z funkcji prezydenta miasta byłaby potwierdzeniem kłamliwych zarzutów, z których część już została zweryfikowana jako bezpodstawne.
„Ja wierzę w demokrację i chcę służyć miastu, dlatego głośno wołam: nie przemocy! nie brudnej walce o władzę i pieniądze” - kończy Małkowski.