Niespełna godziny potrzebowali olsztyńscy policjanci, żeby ustalić miejsce pobytu 2,5-letniego chłopca. Dziecko bez wiedzy matki zostało zabrane z domu przez konkubenta kobiety. Mężczyzna zamierzał odwieźć 2,5-latka do jego babci nad morze. Teraz policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Wczoraj (12.11), kwadrans przed 20.00, na telefon oficera dyżurnego olsztyńskiej policji zadzwoniła 21-letnia kobieta. Z relacji zgłaszającej wynikało, że konkubent zabrał z mieszkania jej 2,5-letniego synka, nie informując jej o tym.
Olsztyńscy policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania chłopca. Już po niespełna godzinie funkcjonariusze, wspólnie z policjantami z Iławy, zatrzymali 24-letniego mężczyznę. Był on z poszukiwanym chłopcem na iławskim dworcu kolejowym.
Okazało się, że dorośli nie porozumieli się w sprawie dziecka, a mężczyzna chciał je odwieźć do babci nad morze.
Chłopiec cały i zdrowy wrócił do swojej mamy. Natomiast mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie do wyjaśnienia sprawy.