Nie widać końca politycznych sporów o „wyższość” jednych olsztyńskich pomników nad innymi. Kiedy nowy wojewoda Marian Podziewski zorganizował tegoroczne uroczystości 3-majowe pod Kolumną Orła Białego, w uroczystościach nie wzięli udziału członkowie Prawa i Sprawiedliwości oraz tzw. środowisk niepodległościowych. Teraz, gdy rocznicę odzyskania niepodległości świętowano pod Pomnikiem Wolności Ojczyzny, urażeni poczuli się działacze olsztyńskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zbojkotowali wojewódzkie uroczystości, a kilka godzin później zapalili symboliczne znicze przy olsztyńskich „szubienicach”.
Oficjalny powód nieobecności działaczy SLD wśród uczestników patriotycznej manifestacji na Placu Solidarności, to brak zaproszenia do udziału w uroczystościach państwowych.
-
Nie dostaliśmy informacji, że jesteśmy tam mile widzianymi gośćmi - mówi Krzysztof Kacprzycki, przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Olsztynie. -
Ponieważ nie byliśmy zaproszeni, nie chcieliśmy organizatorom psuć imprezy. Ponadto wcześniej, na ten sam czas zaplanowaliśmy prace nad przygotowaniem kolejnego spotu referendalnego i spotkania z najbliższymi. W czasie rozmowy z Krzysztofem Kacprzyckim i Bartłomiejem Jasińskim (sekretarz RM SLD w Olsztynie) okazało się jednak, że młodzi działacze lewicy czują się urażeni zorganizowaniem uroczystości patriotycznych pod Pomnikiem Wolności Ojczyzny.
-
Dopóki wojewodą nie został pan Supeł z PiS, wszystkie uroczystości państwowe odbywały się pod Kolumną Orła Białego, która powstała z inicjatywy społeczników z Towarzystwa Przyjaciół Olsztyna - przypomina Bartłomiej Jasiński.
- To miejsce przestało się władzom podobać. Dzisiaj uroczystości odbywają się na Placu Solidarności. Znamy historię tych ziem. Cenimy wysiłek wszystkich, którzy sprawili że Olsztyn i Warmia i Mazury są dzisiaj polskie, również tych, którzy działali w dekadzie lat 40-tych.-
Protestujemy przeciwko temu, że uroczystości państwowe odbywają się pod Pomnikiem Wolności Ojczyzny, a nie pod Kolumną Orła Białego - dodaje Jasiński. -
Kolumna powstała po to, by świętować na historycznym Placu Konsulatu Polskiego. Przykre jest, że tworzy się nowe miejsca uroczystych zbiórek, zamiast wykorzystywać te, które już istnieją.-
Dzisiaj zapaleniem symbolicznych zniczy pod Pomnikiem Wyzwolenia Warmii i Mazur chcemy zwrócić olsztyniakom uwagę na historię miasta - mówi Kacprzycki. -
Apelujemy, żeby zaprzestać prób fałszowania historii. Również ten pomnik powinniśmy czcić, bo jest on dowodem przemian historycznych jakie zachodziły na tych ziemiach.Kacprzycki i Jasiński zapalili przy Pomniku Wyzwolenia Warmii i Mazur symboliczne znicze, jako światełko pamięci o tych, którzy ponieśli śmierć walcząc o wolność Olsztyna i całego regionu.