Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Efekty rocznej działalności polskiego parlamentu i rządu, projekty reformy służby zdrowia, przepisy ograniczające wysokość emerytur byłych funkcjonariuszy SB i członków WRON, wykorzystanie środków unijnych, sytuacja w polskiej lewicy, to niektóre z tematów poruszonych podczas dzisiejszej konferencji prasowej, zorganizowanej w olsztyńskim Biurze Poselskim Tadeusza Iwińskiego (SLD). Oprócz samego posła, w konferencji wzięli udział młodzi działacze olsztyńskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej z Bartłomiejem Jasińskim, sekretarzem Rady Miejskiej SLD na czele.

Poseł zajmująco opowiadał o wielkiej polityce i problemach rządzących. My jednak staraliśmy się skupić uwagę na najważniejszym ostatnio problemie Olsztyna: referendum gminnym w sprawie odwołania prezydenta Czesława Małkowskiego. Zapytaliśmy Tadeusza Iwińskiego o stanowisko SLD w tej sprawie.

- Opowiadamy się przede wszystkim za uczestnictwem mieszkańców Olsztyna w tym referendum - odpowiedział poseł. - To jest rzecz niesłychanie ważna, bo Olsztyn tracił i traci dużo szans, dużo możliwości, przez pewien bezruch i bezwład. Stracone zostało bardzo dużo czasu. Uszanujemy każdy wynik referendum. Sondaże wskazują na wynik bliski remisu.

Odpowiedź posła Iwińskiego nie była dla nas satysfakcjonująca. Na pytanie uzupełniające, czy SLD jest za zmianą na stanowisku prezydenta Olsztyna, również wymijającej odpowiedzi udzielił Bartłomiej Jasiński. - Na dzisiaj SLD w Olsztynie przygotowuje się intensywnie do rozpoczęcia kampanii referendalnej - mówił Jasiński. - W przeciwieństwie do PiS-u, SLD nie będzie wzywał mieszkańców do głosowania na tak lub nie, tylko do tego, żeby mieszkańcy spełnili swój obywatelski obowiązek i wzięli udział w referendum, żeby referendum było ważne. Postaramy się w naszej kampanii zaprezentować to, co dzieje się w Olsztynie, albo raczej to, co się nie dzieje. Mamy wiele uwag, zarówno do Małkowskiego, jak i do obecnie niepodzielnie rządzącej w ratuszu Platformy Obywatelskiej. Mieszkańcy m.in. na podstawie naszych informacji powinni we własnym sumieniu rozważyć, co jest lepsze: czy władza prezydenta Małkowskiego, czy to, co się obecnie dzieje w ratuszu. Rada Miejska SLD w Olsztynie przyjęła stanowisko, że chcemy, aby to referendum było początkiem zmian w Olsztynie.

Dopiero „przyparty do muru” poseł Iwiński w końcu stwierdził nieśmiało, że jego zdaniem, prezydent Małkowski powinien odejść ze stanowiska.

Dociekaliśmy przyczyny ostrożności we wskazywaniu pożądanego przez SLD rozstrzygnięcia referendum. Wyjaśnienie tej sprawy uzyskaliśmy podczas rozmów kuluarowych, po konferencji.

SLD negatywnie ocenia zarówno prezydenta Małkowskiego, jak i obecne rządy Platformy Obywatelskiej. Tak naprawdę do końca nie wiadomo, które rządy, w ocenie SLD, są gorsze. Najlepiej byłoby zmienić zarówno prezydenta, jak i Radę Miasta. Ponieważ nie jest to możliwe, SLD zdaje się na wybór mieszkańców Olsztyna. To mieszkańcy, na własną odpowiedzialność, mają wybrać mniejsze zło. To mieszkańcy Olsztyna powinni zdecydować, którą część olsztyńskiej władzy należy zmienić. Dla SLD ważne jest jedynie, by część tej władzy została zmieniona. Aby to się stało referendum musi być ważne, a o tym zdecyduje frekwencja referendalna, o którą apeluje SLD.

Jak powiedział Jasiński, SLD rozpocznie swoją kampanię referendalną po 1 listopada br.