W rozegranych dziś (17.10) w Warszawie akademickich derbach PlusLigi zwycięstwo 3:1 odnieśli siatkarze AZS-u Olsztyn.
Podopieczni Mariusza Sordyla na piątkowy pojedynek pojechali do stolicy w roli faworyta, choć i tak nie mogli być w stu procentach pewni swojego zwycięstwa. Zespół gospodarzy w inauguracyjnej kolejce sezonu 2008/09 niespodziewanie pokonał bowiem na wyjeździe jednego z faworytów do medalu, drużynę AZS-u Częstochowa.
Po pierwszych dwóch setach można było jednak stwierdzić, iż ewentualne obawy były bezpodstawne. Olsztynianie raczej gładko rozprawili się w nich z zawodnikami z drugiej strony siatki. Pierwsza odsłona pojedynku zakończyła się zwycięstwem gości 25:18, w drugiej stołeczni siatkarze zdobyli punkt więcej. Mimo wyraźnej przewagi zawodników Mariusza Sordyla, w obu partiach zdarzały się momenty, gdzie ekipa gospodarzy była w stanie pojedynkować się z brązowymi medalistami ubiegłych rozgrywek jak równy z równym.
W pierwszym secie naszym siatkarzom nieco krwi napsuł Rafał Buszek. W końcówce partii atakujący Politechniki dwukrotnie zaskoczył olsztynian kąśliwą zagrywką, dzięki czemu nie doszło wówczas do prawdziwego blamażu gospodarzy. W drugim secie pomimo wyraźnego prowadzenia na drugiej przerwie technicznej, olsztynianie nie ustrzegli się błędów, po których ich przewaga zmalała do dwóch punktów.
Większa część trzeciej partii wyglądała podobnie do dwóch poprzednich. Wszystko zmieniło się jednak w końcówce. Po tym, jak goście nie wykorzystali kilku piłek meczowych, do głosu doszli siatkarze z Warszawy. Przede wszystkim dzięki postawie Radosława Rybaka ekipa gospodarzy stanęła na wyżynach swoich umiejętności, przechylając szalę zwycięstwa w trzeciej partii na swoją korzyść. Ostatecznie set, który mógł przesądzić o losach spotkania, zakończył się wynikiem 30:28 dla podopiecznych Krzysztofa Kowalczyka.
Uskrzydleni sukcesem osiągniętym w trzeciej partii gospodarze nie najgorzej rozpoczęli czwartego seta. W pewnym momencie na trybunach można było usłyszeć, że miejscowi siatkarze doprowadzą do tie-breaka. Tak się jednak nie stało, przede wszystkim dzięki temu, iż olsztynianie w końcu zaczęli się lepiej spisywać w przyjęciu. Niegroźne były im więc już zagrywki Rybaka i jego kolegów. Ostatecznie ostatnia partia tego pojedynku zakończyła się zwycięstwem gości 25:20.
Wygrana w stolicy pozwoliła utrzymać olsztynianom pozycję lidera. Dzięki zwycięstwu 3:0 nad ekipą Jadaru Radom do naszych siatkarzy dołączyła drużyna Jastrzębskiego Węgla. Pozostałe spotkania 2. kolejki PlusLigi zostaną rozegrane jutro. Wyjątek stanowi pojedynek Trefla Gdańsk z Zaksą Kędzierzyn-Koźle, który przełożono na 31 października.
Po dwóch w miarę łatwych rywalach teraz olsztynian czeka arcytrudny pojedynek ze Skrą Bełchatów. Spotkanie medalistów ostatnich rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki zaplanowano na sobotę 25 października.