(fot. Grzegorz Grabowski/archiwum)
Już jutro piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn rozegrają kolejne spotkanie w ramach II-ligowych rozgrywek. Tym razem przeciwnikiem podopiecznych Andrzeja Nakielskiego będzie zespół KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, a pojedynek rozegrany zostanie na stadionie przy al. Piłsudskiego w Olsztynie.
Środowe spotkanie to jakby nie patrzeć mecz o być albo nie być trenera Nakielskiego. Jak już informowaliśmy, w poniedziałek zarząd klubu zdecydował, iż ewentualne zmiany w sztabie trenerskim zostaną przeprowadzone po piątkowym zebraniu, a więc już po meczu z zespołem z Ostrowca. Tak więc ewentualne zwycięstwo nad trzecim obecnie zespołem grupy wschodniej II ligi być może uratuje posadę szkoleniowcowi, który od ponad trzech lat nie schodzi z trenerskiej ławki OKS-u. Każdy inny wynik będzie gwoździem do trumny trenera. Kibiców nie usatysfakcjonuje nawet remis z wyżej klasyfikowanym rywalem, bo po ostatniej klęsce w Wysokiem Mazowieckiem fani zespołu odczuwają tak wielki niedosyt, że ich humory polepszyć mogą jedynie trzy punkty.
Niestety, w środę do zespołu nie powróci Arkadiusz Koprucki, od jakiegoś czasu filar obrony OKS-u. Piłkarz nadal zmaga się z kontuzją, lecz twierdzi, że na kolejne spotkanie będzie już gotowy. Kłopoty zdrowotne ma też Paweł Łukasik, najskuteczniejszy w tym sezonie piłkarz z Olsztyna. Jego występ nie jest jednak wykluczony. Do zespołu powróci natomiast Radosław Stefanowicz, który odpokutował nadmiar żółtych kartek.
Zwycięstwo w środowym spotkaniu potrzebne jest nie tylko trenerowi, ale przede wszystkim piłkarzom i kibicom. Po trzynastu kolejkach ekipa z Olsztyna plasuje się dopiero na trzynastej pozycji w tabeli. Co prawda olsztynianie mają sześć punktów przewagi nad Ponidziem Nidą Pińczów, zajmującym piętnaste, a więc ostatnie miejsce, degradujące drużynę do niższej ligi, lecz od bezpiecznej strefy drużyn, które unikną baraży nasz zespół dzielą trzy punkty, a przede wszystkim kilka innych zespołów.
Zwycięstwo z KSZO nie zapewni więc naszym piłkarzom ucieczki z grupy drużyn zagrożonych barażami. Aby olsztynianie wskoczyli na bezpieczne miejsce, pozostałe ekipy muszą uzyskać korzystne dla OKS-u wyniki. Piłkarze z Olsztyna liczą więc na porażki Jezioraka, Concordii i Wigier.
Jak ostatecznie będzie okaże się już jutro. Początek spotkania w Olsztynie o godz. 15.