Henryk Baczewski na XXXI sesji Rady Miasta
Jeszcze kilka miesięcy temu mało kto spodziewałby się, że Henryk Baczewski, najaktywniejszy bodaj radny klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości zmieni „barwy klubowe”. Ale stało się! 1 lipca został wyrzucony przez swoich partyjnych kolegów z klubu, a dzisiaj wyciągnęli do niego rękę radni Platformy Obywatelskiej. Na najbliższej zwyczajnej sesji Rady Miasta Henryk Baczewski ma zostać oficjalnie członkiem klubu radnych PO. Takie ustalenia zapadły na dzisiejszym (7.10) posiedzeniu klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
-
Dwie, trzy godziny po haniebnym wyrzuceniu mnie z klubu radnych PiS na moim biurku leżały propozycje związania się z klubami radnych PO lub Ponad Podziałami - powiedział nam dzisiaj Henryk Baczewski. -
Mówię o haniebnym wyrzuceniu, bo do dzisiaj nie usłyszałem jego powodów. Ktoś tam przede mną „trząsł nóżkami”, czuł się zagrożony...Henryk Baczewski odpowiedział na sygnały zachęty ze strony Platformy Obywatelskiej. Złożył akces przystąpienia do klubu radnych PO.
-
Cenię Platformę z trzech powodów - tłumaczy radny Baczewski. -
Po pierwsze, przewodniczący klubu Jan Tandyrak miał odwagę powiedzieć, że PO bierze odpowiedzialność za rządzenie miastem. Rzadko zdarza się, by polityk powiedział tak odważnie, że bierze odpowiedzialność za to, co robi. Po drugie, członkowie klubu radnych PO to zamożni obywatele grodu nad Łyną. Oni przyszli do Rady nie po to, by mieć, czy mieć więcej, a po to by być! To jest rzecz ważna.
Henryk Baczewski jest przekonany, że radni Platformy Obywatelskiej są w stanie zaprowadzić i utrzymać „porządek ekonomiczny” w Olsztynie.
-
Po trzecie, trzeba pamiętać, że miasto musi wykonać pewne odpowiedzialne zadania, do realizacji których potrzebna jest przeważająca liczba głosów radnych - mówi. -
Prezydent Głażewski musi opierać się na radnych, którzy głosują zawsze tak, by sprzyjać mieszkańcom. A to m.in. oznacza, że podejmując nawet niepopularne decyzje, nie dopuszczą do upadłości spółek miejskich, bo prywatni właściciele wodociągów, czy innych spółek, zafundują nam kilkusetprocentowe podwyżki. I nikogo o zgodę nie będą pytać!Tajemnicą, przynajmniej na razie, pozostają relacje: Baczewski - Prawo i Sprawiedliwość.
-
Moja sytuacja w PiS-ie jest jasna, ale nie chciałbym w tej chwili o tym mówić - odpowiada Henryk Baczewski pytany o te relacje właśnie. -
Jeżeli będę członkiem klubu Platformy Obywatelskiej zachowam się zgodnie ze standardami statutu PiS. Nie będzie żadnych niejasności w tej sprawie.